Właścicielom przeznaczonych na sprzedaż lokali zarówno tych nowych, jak i używanych sen z oczu spędza mniejsze zainteresowanie ich ofertami. Chociaż wprost nie przyznają się do tego ani firmy, ani osoby fizyczne. Może wraz z wiosną ożywi się także rynek mieszkaniowy - wyrażają nadzieje pośrednicy w obrocie nieruchomościami.
Winne są banki
Jeszcze rok temu, kiedy rynek nieruchomości zaczął stygnąć, mieszkania na rynku wtórnym sprzedawały się całkiem nieźle. Również deweloperzy nie mogli narzekać na brak zainteresowania.
- Teraz jednak m.in. z powodu zaostrzenia polityki kredytowej przez banki, sytuacja zmieniła się diametralnie. Chcąc sprzedać mieszkanie, musimy się liczyć z tym, że zajmie to nawet kilka miesięcy. I nie chodzi tylko o to, że ceny są za wysokie i nie ma chętnych na zakup lokali - tłumaczy Aleksandra Szarek, specjalista rynku nieruchomości Home Broker.
Młodzi bez kredytu
- Niestety, w związku z kryzysem spadł popyt na mieszkania także w Podkarpackiem. Po pierwsze, dlatego że wprowadzone przez banki obostrzenia sprawiły, że część potencjalnych klientów nie weźmie kredytu hipotecznego. Po drugie, poprzez zmiany w przepisach obniżyła się znacznie zdolność kredytowa osób, które jeszcze pół roku temu byłyby w stanie kupić mieszkanie. A bez kredytu teraz trudno o kupno własnego lokum, co dotyczy zwłaszcza przez ludzi młodych - mówi Janusz Sadowski, pośrednik w obrocie nieruchomościami KRAMM w Rzeszowie.
Czekają na lepsze czasy
Ceny mieszkań w Rzeszowie
- Mieszkania nowe (stan deweloperski) - ok. 4 tys. zł/ m kw.
- Mieszkania na rynku wtórnym - od 3,5 tys. zł/m kw. - 5, 4 tys. zł/m kw.
- Szeregówki nowe (stan deweloperski) 250 - 450 tys. zł.
- Domki nowe (stan deweloperski) 380 -480 tys. zł.
Właśnie z powodu zastoju kredytowego również deweloperzy mają kłopoty ze sprzedażą. Jak sobie z nimi radzą?
- Niektórzy obniżają swoje marże, jednak na taki ruch nadal decyduje się niewiele firm. Inni, zwłaszcza ci, którzy zdążyli do tej pory zarobić na boomie, po prostu czekają i są nieugięci w kwestii obniżania cen. Jednak i oni po jakimś czasie nie będą mieli wyjścia i zaczną być mniej nieustępliwi wobec klientów, w innym wypadku po prostu nie sprzedadzą mieszkań - odpowiada Aleksandra Szarek.
Chcieli zarobić
Pośrednicy przyznają, że spadek cen na rynku pierwotnym ciągnie za sobą także spadki na rynku wtórnym. Mieszkań pozbywają się również osoby, które w okresie wzrostu cen podjęły decyzję o kupnie w celach inwestycyjnych.
Niestety hossa się skończyła, a inwestorzy posiłkujący się dodatkowo kredytem chcą teraz szybciej sprzedać mieszkanie. Drożeją bowiem raty kredytów zaciągniętych we frankach.
Wśród inwestorów na rynku rzeszowskim byli także obywatele Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Irlandii. Nabywali tu lokale, licząc na szybki wzrost cen, a teraz zastanawiają się nad ich sprzedażą.
Niewyraźna przyszłość
Jak będzie się kształtował dalej rynek?
- W najbliższym czasie możemy spodziewać się zmian na rynku deweloperów. Niewykluczone, że niektóre spółki upadną. Jednak te największe utrzymają się na powierzchni. Może nawet pomogą tym mniejszym firmom poprzez odkupywanie od nich działek, a nawet całych projektów. Na spektakularne przejęcia w branży raczej nie ma co liczyć - na upadające firmy popyt nie będzie duży. Na ich projekty lub działki, chętni mogą się znaleźć - przewiduje Aleksandra Szarek.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie