- Co dalej z obwodnicą południową? - pyta Marcin Fijołek z PiS.
- Mieliśmy zapewnienie, że procedura wydania pozwoleń zostanie rozpoczęta, ale urzędnicy wojewody tego nie zrobili. Przestraszyli się mieszkańców i ekologów, którzy głośno krzyczeli. Ale my z tej budowy nie rezygnujemy - mówi prezydent Tadeusz Ferenc.
- Ta droga jest bardzo potrzebna, zgadzam się z Panem. Ale nie mogę zrozumieć jednego. Pan twierdzi, że urzędnicy wojewody nie wydali decyzji i to ich wina. Pan złożył poprawiony wniosek 12 maja, a konkurs skończył się 27 kwietnia. To Pan złożył za późno wniosek - mówi Robert Kultys z PiS.
- Rozmów było wiele, przesiadywaliśmy u Pani wojewody. Ale przyszli nowi urzędnicy, wystarszyli się protestów i dlatego to się wszystko przyciągnęło - mówi Tadeusz Ferenc.
- O ile to odłoży w czasie budowę? - pyta Robert Homicki z Nowoczesnej.
- Tego nie wiem. Będziemy jeszcze rozmawiać z Rządem o tym. Ta droga musi powstać, w przyszłości od Sikorskiego dojdzie aż do Terliczki. I tam będą kiedyś granice miasta - mówi prezydent.