Przyczyny tragedii bada Komisja do spraw Wypadków Lotniczych, ale szybko szczegółów nie poznamy. Wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia potrwa co najmniej miesiąc. Zgodnie z przepisami, komisja po miesiącu musi przygotować wstępny raport.
- Trudno dzisiaj zgadywać, dlaczego pilot nie wylądował bezpiecznie w przeznaczonym do tego miejscu, lecz uderzył skrzydłem o hangar - mówi Stanisław Szpera, prezes Aeroklubu Bydgoskiego. - Być może górskie warunki przerosły umiejętności pilota, być może zmieniła się nagle pogoda lub zaistniała jeszcze inna przyczyna. Niewątpliwie jednak ani pilot, ani instruktor nie mieli dużego doświadczenia w lataniu na szybowcach w terenie górzystym.
W skład komisji badającej przyczyny katastrofy wchodzi m.in. pilot oblatywacz. Być może to jego ocena będzie kluczowa dla wyjaśnienia okoliczności wypadku.
- Góry wymagają innych umiejętności, nie to, co na nizinach i chyba tu tkwi powód tragedii - mówi pragnący zachować anonimowość pilot szybowca z Podkarpacia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?