Zgłoszenie o mężczyźnie, którego porwał nurt rzeki policjanci, otrzymali w czwartek około godz. 15. Policjanci zabezpieczyli ubrania pozostawione na brzegu Sanu.
Z relacji świadków wynika, że 33-latek wraz z kolegą weszli do Sanu w Dynowie. Obu mężczyzn porwał nurt. Jednego z nich udało się uratować. 33-latek wciąż jest poszukiwany.
- W czwartek na miejscu pracowali strażacy. Przerwali poszukiwania z uwagi na zapadające ciemności. Dodatkowym utrudnieniem był wysoki stan rzeki oraz mętna woda. Poszukiwania cały czas są prowadzone. Będziemy dziś sprawdzać brzegi rzeki. W poszukiwaniach mężczyzny będzie pomagał pies tropiący. Policjantom pomogą także strażacy
- informuje kom. Adam Szeląg z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Aktualizacja z godz. 14.30
Akcja poszukiwawcza, ze względu na fatalne warunki atmosferyczne (silne opady deszczu), została przerwana. Na ten moment nie wiadomo, czy zostanie wznowiona jeszcze dziś, czy dopiero jutro.
Zobacz także: Dwuletnie dziecko utopiło się w rowie melioracyjnym przed własnym domem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?