Czterej młodzi mieszkańcy Pruchnika w pow. jarosławskim, przyjechali we wtorek nad San na grilla. Pili alkohol. Jeden z nich w pewnym momencie zdjął ubranie i wszedł do rzeki. Chciał prawdopodobnie przepłynąć na drugi brzeg. Po przepłynięciu pewnej odległości z nurtem rzeki, 36-latek zniknął pod taflą wody.
Na miejsce zdarzenia przyjechali strażacy z okolicznych OSP oraz Przemyśla, a także nurkowie z Rzeszowa i Tarnobrzega. Zwodowano łódkę do poszukiwań. Przy pomocy sonaru sprawdzano dno Sanu.
- Nie udało się mężczyzny znaleźć. Akcja została wczoraj zakończona przed godz. 20, ze względu na zapadający zmrok oraz burzę - powiedział mł. bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
W środę poszukiwania zostały wznowione.
- W tej chwili okolice miejsca wskazanego przez świadków przeszukuje 20 strażaków, 5 zastępów straży pożarnej z powiatu przemyskiego. Poszukiwania trwają zarówno na wodzie jak i obydwu brzegach rzeki - dodał mł. bryg. Betleja.
Aktualizacja, godz. 16.25:
Strażacy zakończyli dzisiejsze poszukiwania na Sanie. W akcji brali udział także policjanci oraz Straż Graniczna z dronem. Niestety, dzisiejsze poszukiwania nie przyniosły efektu. Wznowione zostaną w czwartek. Ponownie używany będzie sonar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant gwiazd ocenia