- Gracie już 15 lat, to długo?
- Ja mówię, że to nasz mały jubileusz, bo jak spotykam zespoły z pięćdziesięcioletnim stażem, to czuję, że jeszcze dużo przed nami. Ale nagród w tym czasie mieliśmy sporo, m.in. Baszta Kazimierzowska, a teraz dostaniemy nagrodę Oskara Kolberga za całokształt pracy i wierne odtwarzanie tradycji. To bardzo cieszy.
- Przez te 15 lat skład się wymieniał, trudno jest przyciągać młodych?
- Bardzo trudno. Dzisiaj muzykant to nie słuchowiec a bardziej nutowiec, a w muzyce ludowej to przeszkadza. Ale bardzo się cieszę, że przed miałem okazję poznać starsze pokolenie muzykantów. Wywarli bardzo duży wpływ na mnie i na na młodszych członkach zespołu.
- A dlaczego muzyka ludowa?
- Zakładając kapele zastanawiałem się folk czy ludowa, czyli wierne odtwarzanie. Po pierwszych konkursach, kiedy przyszły sukcesy, dostawaliśmy nagrody, kiedy zaczęliśmy nagrywać taśmy i płyty z naszą muzyką, nie miałem już wątpliwości, że to dobry kierunek. Udało nam się zapisać i ocalić wiele pięknych melodii.
- Prywatnie, jakiej muzyki pan słucha? Ludowej?
- Tylko ludowej, lubię ją, a poza tym muszę słuchać, co inni grają. Ale najbardziej kręcą mnie najstarsze płyty kapel, nagrane jeszcze w latach 50. czy 60. Szukam w nich inspiracji i pomysłów.
- Co takiego jest w muzyce ludowej?
- Tradycja, poszanowanie godności człowieka, serdeczność i gościnność. To wszystko, czego dziś ludziom brakuje. Taki świat spotyka się jeszcze tylko w biedniejszych krajach, u nas już taki nie istnieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]