Trzeba myśleć regionalnie

- UE od dawna myśli w kategoriach regionów czy współpracujących ze sobą gmin. Np. Komańcza z punktu widzenia Warszawy czy Brukseli jest niewidoczna, ale ma szanse na finansowanie inwestycji z funduszy UE wtedy, gdy dysponuje wizją rozwoju, łącznie z innymi gminami. W Polsce po audycie jest 60 gmin, teraz robimy go dla woj. małopolskiego. W Podkarpackiem zaczynamy od grupy inicjatywnej (powiaty jasielski, krosnieński, sanocki i dalej w kierunku Bieszczad), która już się zawiązała. Chcemy ją rozszerzać, tworząc sieć gmin i powiatów w ramach województwa.

- Co to jest audyt zrównoważonego rozwoju?

- To narzędzie tworzone w oparciu o wskaźniki statystyczne, które są opisywane pod kątem specyfiki konkretnej gminy czy powiatu. Analiza wskaźników, dla każdej gminy jest ich około 280, daje jej obecny obraz i ocenę potencjału rozwojowego, z którego często samorządy nie zdają sobie sprawy.

- Wiele gmin ma już strategie rozwoju. Po co powielać tego typu dokumenty?

- Jeżeli gmina ma strategię, audyt będzie potwierdzeniem wyznaczonego trendu rozwojowego, jeżeli nie wyznaczyła optymalnej strategii, audyt może ją uzupełnić. Gdyi gmina nie ma strategii, na bazie audytu może ją stworzyć. Najważniejsze z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju jest zbudowanie sieci lokalnej, obejmującej najlepiej wszystkie gminy województwa, po to, by opracować ogólnoregionalną strategię rozwoju. Audyt i strategia pozwolą każdej gminie zaplanować wydatki. Jeżeli gminy nie planują w oparciu o strategię zarezerwowania środków własnych, to nie mogą otrzymać współfinansowania z funduszy unijnych.

- Ile gminy muszą wydać na audyt?

- UNDP działa na zasadzie "non profit", audyty są robione na zasadzie współfinansowania. UNDP finansuje audyt w wysokości 5 tys. zł, gminy - 10 tys. zł. Efektem końcowym jest ok. stustronicowy raport.