Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzymiesięcznego Kubę z Rzeszowa dotknęła klątwa Ondyny. Zasypia i przestaje oddychać. Potrzebuje naszej pomocy

Urszula Sobol
Urszula Sobol
Kubuś przebywa w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. Jednak, gdy zostanie wypisany do domu, będzie wymagał nieustannej kontroli aparatury i parametrów życiowych.
Kubuś przebywa w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. Jednak, gdy zostanie wypisany do domu, będzie wymagał nieustannej kontroli aparatury i parametrów życiowych. Archiwum rodziny
Kubuś urodził się z bardzo rzadką chorobą, zwaną potocznie klątwą Ondyny. Gdy zasypia, zapomina, że musi oddychać, dlatego podczas snu musi być podłączony do specjalistycznego sprzętu. Aktualnie Kubuś przebywa w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. Po powrocie do domu będzie wymagał profesjonalnego sprzętu zabezpieczającego oddychanie, wsparcia medycznego oraz rehabilitacji. Rodzice potrzebują wsparcia finansowego, aby zapewnić mu to wszystko. Pomóżmy!

Kubuś Nędza to trzymiesięczny mieszkaniec Rzeszowa, który potrzebuje naszej pomocy. 

 - Synek rodził się z bardzo rzadką chorobą - zespołem wrodzonej ośrodkowej hipowentylacji, zwanej potocznie Klątwą Ondyny. Gdy zasypia, zapomina, że musi oddychać, dlatego podczas snu musi być podłączony do specjalistycznego sprzętu, który mu to umożliwia

- opowiada Beata Nędza, mama Kubusia. -

Kubuś w tej chwili leży w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. Gdy zostanie wypisany do domu, będzie wymagał nieustannej kontroli aparatury i parametrów życiowych.

- Klątwie Ondyny towarzyszy często choroba Hirschsprunga. Naszego Kubusia również to nie ominęło, dlatego też jest już po dwóch operacjach brzuszka. Na szczęście żadna operacja nie zrobiła na nim większego wrażenia i z każdej wraca zawsze uśmiechnięty

- dopowiada mama chłopca.

Kuba potrzebuje specjalistycznego sprzętu

Kubuś ma zaledwie kilka miesięcy, a już musi zacząć swoją walkę o sprawne i spokojne życie. Po wyjściu ze szpitala będzie wymagał w domu profesjonalnego sprzętu zabezpieczającego oddychanie, wsparcia medycznego oraz rehabilitacji. 

- Szansę na lepsze życie stwarza operacja wszczepienia stymulatora nerwu przepony, której koszt to około 500 tys. złotych - dodaje mama Kubusia. 

Jednak operacja będzie wtedy możliwa, gdy Kubuś osiągnie wymagany wiek. 

Pomimo choroby, Kubuś to uśmiechnięty i bardzo aktywny chłopczyk. - Codziennie pokazuje nam jak bardzo chce normalnie żyć - opowiada mama chłopca.

Nasza pomoc może zapewnić Kubusiowi i jego rodzicom spokojniejsze życie

Chłopiec jest pod opieką Fundacji Pomoc Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko", której celem jest pomoc osobom niepełnosprawnym w pozyskiwaniu środków potrzebnych na rehabilitację, leczenie oraz sprzęt rehabilitacyjny i ortopedyczny.

Kubusiowi możemy przekazać 1 procent naszego podatku, wpisując w rozliczeniu nr KRS 0000186434,  cel szczegółowy 270/N Jakub Nędza.

Możemy również przekazać darowiznę na nr konta Fundacji: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010 w tytule przelewu wpisując numer subkonta: 270/N Jakub Nędza.

- Za okazane wsparcie serdecznie wszystkim dziękujemy 

- mówią Beata i Damian, rodzice Kubusia. 

Losy małego Kubusia możemy śledzić na portalu społecznościowym Facebook na profilu Odczaruj Kubusia


ZOBACZ TAKŻE: dr inż. Adam Sidor Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie. Brytyjski wariant koronawirusa na Podkarpaciu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24