- Był świetnie przygotowany do pieszej wędrówki. Miał mapy Europy, pieniądze, urządzenie GPS, telefon komórkowy, namiot, śpiwór, plecak z zapasem ubrań i suchego prowiantu - mówi mjr Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Funkcjonariuszom wyjaśnił, że idzie do Londynu, do Angielki, czyli miłości swojego życia. Poznał ją latem na Cyprze i zakochał się. Wymieniali się e-mailami, ale od stycznia kobieta przestała pisać. Zaniepokojony postanowił to jak najszybciej sprawdzić.
- Nie miał wizy, dlatego postanowił nielegalnie przekroczyć granicę - wyjaśnia mjr Pikor.
Niestety. Pogranicznicy musieli przypomnieć Turkowi, że także ludzie zakochani muszą przestrzegać granic państwowych. Ponadto, po badaniu, okazało się, że obcokrajowiec ma odmrożone palce stóp. Trafił do szpitala w Ustrzykach Dolnych.
- Zgodnie z procedurą, nielegalny imigrant zostanie odesłany na Ukrainę - mówi mjr Pikor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?