Turniej Pucharu Kontynentalnego z udziałem Sanoka w Rumunii

- Przegraliśmy dosłownie o włos - przekonuje sanocka delegacja na łamach portalu hokej.net. - Druga runda Pucharu Kontynentalnego odbędzie się w nowej hali, otwartej raptem cztery lata temu.

Decyzję o przyznaniu Rumunom organizacji turnieju podjęto na posiedzeniu w Budapeszcie. O organizację starał się nie tylko Sanok i Braszów, ale również pozostali rywale w grypie, czyli węgierski Dab. Dolcer i łotewska Priżma Ryga.

Drugi z turniejów II rundy PK zorganizuje Fishtown Pinguins, które gościć będzie Belfast Giants, Tilburg Trappers i najlepszy zespół z I rundy (zostanie rozegrana 26-28 września).

Turnieje II rundy PK rozegrane zostaną w dniach 17-19 października. Jeśli sanoczanie wygrają w Rumunii awansują do III rundy (21-23 listopada), tam na zwycięzcę czekają włoski Ritten Sport, kazaski Jertis Pawłodar i Blue Foz Herning z Danii.
Tymczasem sanocka ekipa ma za sobą pierwszy miesiąc przygotowań. Hokeiści trenowali głównie w terenie i na siłowni. - To, co mieliśmy zaplanowane, zostało zrealizowane. Do urlopów zostały nam dwa tygodnie i mam nadzieję, że nic nam nie pokrzyżuje planów - mówi Tomasz Demkowicz, trener Ciarko PBS Bank.

Zajęcia potrwają do 11 lipca, potem zawodnicy będą mieć dwutygodniowe urlopy. Pierwsze treningi na lodzie zaplanowano na koniec lipca, wtedy do zespołu dołączą zawodnicy zagraniczni, m.in. pozyskani przed nadchodzącym sezonem bramkarz Bryan Pitton, obrońcy Miroslav Zatko, Justin DaCosta oraz napastnik Jordan Knox.
W ostatni weekend sierpnia sanoczanie mieli zaplanowany turniej w Miszkolcu. Z udziału jednak wycofały się dwa zespoły i prawdopodobnie Ciarko PBS Bank rozegra z tamtejszym Jegesmedvek dwumecz.