Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twierdzą, że koronawirus to fake news. Dlaczego? Wyjaśnia nasz ekspert...

Rozmawiał Roman Laudański
To pierwsza od stu lat taka sytuacja, w której mamy do czynienia z pandemią w wymiarze globalnym. Ostatnia była “hiszpanka”.
To pierwsza od stu lat taka sytuacja, w której mamy do czynienia z pandemią w wymiarze globalnym. Ostatnia była “hiszpanka”. Adam Wojnar
Rozmowa z dr. Michałem Cichorackim, socjologiem z WSG w Bydgoszczy. - Ludzie nie zawsze wierzą nauce - mówi nasz ekspert o sytuacji niewiary w istnienie koronawirusa.

- W mediach społecznościowych działa coraz liczniejsza grupa “Nie wierzę w koronawirusa” skupiająca głównie młodych ludzi. Kiedy – nie daj Boże – COVID-19 dotknie ich osobiście lub ich bliskich, to wtedy w niego uwierzą?
- Nie wydaje mi się. Wtedy znajdą argument, że to nie był koronawirus, a np. grypa czy przeziębienie. Do zmiany przekonania potrzebne byłoby silne doświadczenie osobiste lub grupowe. Pamiętajmy, że do tej pory młodzi ludzie najczęściej przechodzą koronawirusa bezobjawowo. W takiej sytuacji zawsze będziesz bagatelizować problem.

Wideo. Jak sprawdzić czy przeszedłeś koronawirusa?

- Tylko zarażają starszych.
- Powiedzą wtedy, że grypą też można się zarazić. Może zmieniliby zdanie, gdyby doświadczyli mocnego, granicznego doświadczenia indywidualnego lub zbiorowego? Lekarz może ci powiedzieć, że masz COVID – 19, a ty – w ramach teorii spiskowej w to nie uwierzysz, bo lekarze też są w spisku, zarabiają na tym, a może jeszcze mają udziały w firmie sprzedającej maseczki czy szczepionki.

- Pandemia nas zmieniła, pokazał naszą kruchość?
- To pierwsza od stu lat taka sytuacja, w której mamy do czynienia z pandemią w wymiarze globalnym. Ostatnia była “hiszpanka”. To są doświadczenia przełomowe nie tylko dla jednego pokolenia. Dla socjologa to spostrzeżenia związane z obserwowaniem nierówności społecznych, z którymi nadal mamy do czynienia. Nie mamy równego dostępu do nowoczesnych technologii, szerokopasmowego internetu i zaawansowanych łączy technologicznych.

- Polscy uczniowie po zamknięciu szkół musieli uczyć się zdalnie. Okazało się, że nie wszyscy mieli komputery, brakowało też dostępu do internetu.
- Takie rzeczy działy się nie tylko w Polsce. Nierówności są także analizowane we Francji i w Wielkiej Brytanii, gdzie okazało się, że różne grupy osób mają mniejszy lub większy dostęp do nowoczesnych technologii ułatwiających zdalną edukacją. Nie chodziło tylko o sprzęt, ale i o dobre łącza. Dla niektórych grup zawodowych praca zdalna stała się możliwa i wręcz naturalna, ale inne narażone są na ryzyko zarażenia.

dr. Michał Cichoracki, socjolog z WSG w Bydgoszczy.
dr. Michał Cichoracki, socjolog z WSG w Bydgoszczy. Tomasz Czachorowski

- Na początku pandemii w Polsce karnie poddawaliśmy się zleceniom rządu. Teraz, po kilku miesiącach, rośnie grupa wątpiących w wirusa, którzy uważają koronawirusa za fake news. Nie myją rąk, nie noszą maseczek. Dlaczego ludzie tak się zachowują?
- Władza, rząd, polityka także może być analizowana w sposób stereotypiczny, a stereotypy same się wzmacniają. Podświadomie – jako jednostki i grupy społeczne, szukamy tego, co potwierdza nasze myślenie i podświadomie eliminujemy wszystko to, co temu zaprzecza. Jeśli mamy stereotypiczne podejście do władzy, polityki i rządzenia, to będziemy szukać tego, co potwierdzi negatywny obraz rządu i eliminować to, co zaprzeczy negatywnemu postrzeganiu rządu i polityki. Zauważymy kolejną próbę zmuszenia nas do noszenia maseczek, ale nie zauważymy, że dzięki temu udało się uratować setki czy tysiące osób.

- “Maseczki nie zagrażają wolności i demokracji, ale ich nienoszenie zagraża życiu – to słowa Andreja Babisza, premiera Czech, który przyznał się do błędnego złagodzenia restrykcji latem.
- Dodałbym, odwołując się do mechanizmu psychologicznego, że sytuacja niepewności, lęku i stresu wśród pewnych osób lub grup osób wywołuje gniew i agresję. Gniew i agresja są dla nich wygodniejszą tarczą ochronną przed lękami i stresem. Niepewność nie jest sytuacją komfortową, ażeby zamienić niepewność w komfort, musimy ją czymś obudować. Wtedy niepewność i lęk zmieniają się w agresję i gniew, i łatwiej zminimalizować stres. Ponadto w sytuacji konfliktowej, jako jednostka lub grupa często podświadomie szukam wrogiego otoczenia, bo ono pozwala mi się określić. Wykrystalizować moją tożsamość. Jeśli wraz z innymi osobami znajdę wrogie otoczenie, to znajduję jednocześnie grupę ludzi myślących podobnie do mnie. Taka grupa będzie tym spójniejsza im mocniej postawi na jednomyślność i konformizm.

- I członkowie grupy “Nie wierzę w koronawirusa”, wzmacniają się wzajemnie? Dla nich wrogami są ci, którzy każą nosić maseczki i dezynfekować ręce?
- Wtedy czerpiesz satysfakcję z bycia w elitarnej grupie, która zdobyła nieoficjalną wiedzę na temat pandemii i tworzy to dla nich rodzaj satysfakcji.

- Można taką grupę porównać do antyszczepionkowców, czy zwolenników teorii spiskowych?
- Takie grupy zawsze będą. Max Weber pisał, że racjonalność jest cechą naszych wyborów, ten wybór zawsze oparty jest o racjonalne kryteria naukowe lub porównywanie wyników działań, ale to wcale nie znaczy, że ludzie zawsze będą wierzyć nauce. Nasz czas różni się od tego, co było kiedyś nie tym, że takich ludzi nie ma, bo oni byli i będą. Różni się tym, że dziś możemy poglądy różnych ludzi odnieść do rzetelnej wiedzy, którą daje racjonalna nauka.

- Tylko poglądy wątpiących w koronawirusa mogą wynikać z niewiedzy.
- Ta spirala zaczyna się brakiem wiedzy, który zamienia się w lęk i niepewność, a one zamieniają się w gniew i agresję, dzięki którym można to wszystko lepiej znieść.

Zobacz komentarz: O maseczkach, dmuchaniu na zimne i... covidiotach

- A może niechęć do maseczek wynika np. z braku spójności przekazu rządzących? Raz zalecali noszenie maseczek, innym razem już nie. Przed wyborami premier zapewniał, że opanowaliśmy pandemię, a dziś zachorowań jest o wiele więcej. Po zakazach chodzenia do parku i lasu można było się wkurzyć!
- Niespójność przekazu nie dotyczyła tylko naszego rządu. Odpowiedź na pandemię wywołuje sceptyczne reakcje, ponieważ jest dość niespójna i chaotyczna. Z jednej strony rządzący zakazywali spotkań, a po chwili widzieliśmy premiera czy prezydenta Trumpa w towarzystwie kilku, kilkunastu osób w restauracji! Ani na poziomie rządowym, samorządowym czy krajowym nie było nadal nie ma przemyślanych strategii, które uczyłyby nas zapobiegania transgranicznym problemom. Dlatego w połowie września Ursula von der Leyen mówiła o powołaniu nowej agencji unijnej, która zajmowałaby się badaniami z zakresu biomedycyny i przygotowaniem strategii umożliwiających krajom UE przeciwdziałanie problemom transgranicznym.
MASKI FFP2 ORAZ KN95 Z FILTREM, PRZYŁBICE, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Twierdzą, że koronawirus to fake news. Dlaczego? Wyjaśnia nasz ekspert... - Gazeta Pomorska

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24