Czarni Połaniec zaczynają rundę wiosenną - w niedzielę czeka ich mecz w Bodzentynie

W ostatnim meczu kontrolnym przed rozpoczęciem rundy wiosennej Czarni Połaniec wygrali na wyjeździe z Resovią Rzeszów 2:1. Bramki zdobyli Piotr Obierak i Skiba.

W Łysicy doszło do wielu zmian kadrowych

W ten weekend podopieczni trenera Tomasza Kicińskiego rozpoczynają rundę wiosenną. W pierwszej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Łysicą Bodzentyn, w której w przerwie zimowej doszło do wielu zmian kadrowych. Odszedł między innymi trener Arkadiusz Bilski, który przeniósł się do Korony Kielce. Został między innymi szkoleniowcem drugiej drużyny. Ponadto pomocnik Konrad Wójtowicz podpisał umowę z innym trzecioligowcem KSZO 1929 Ostrowiec, a były reprezentant Polski Tomasz Ciesielski z powodów zdrowotnych zakończył bogatą karierę.

Jeśli chodzi o drużynę Czarnych, to w niej również doszło do kilku znaczących zmian kadrowych. Nie wiadomo, czy zespół z Połańca wystąpi w Bodzentynie w optymalnym składzie. -Na obecną chwilę urazy mają Miazga, Mazurkiewicz i Kamiński. Liczę na to, że przynajmniej z dwóch ostatnich zawodników będę mógł skorzystać w tym pojedynku. A jeśli nie, to są zmiennicy. Jestem w miarę spokojny - mówił nam na początku tego tygodnia trener Tomasz Kiciń-ski.

Drużyna nie straciła na wartości

Szkoleniowiec Czarnych dodał, że do Bodzentyna jego zespół jedzie po zdobycz punktową. -Teoretycznie Łysica jest słabsza niż w rundzie jesiennej, ale to jest pierwszy mecz, który zawsze jest niewiadomą. Na pewno będzie niesamowita walka o każdy metr boiska - zaznaczył Tomasz Kiciński.

Do jego zespołu w przerwie zimowej dołączyli Bartłomiej Miazga, Marcin Wolan i Damian Skiba. -Na pewno nie osłabiliśmy się.Można nawet powiedzieć, że o kilka procent jesteśmy mocniejsi niż w pierwszej rundzie. Oczywiście, musieliśmy zmienić sposób gry - ze względów na zawodników, którzy od nas odeszli i do nas przyszli. Ale na pewno drużyna nie straciła na wartości, a na tym nam najbardziej zależało- podkreślił trener Czarnych Tomasz Kiciński. Dodajmy, że z jego zespołu odszedł między innymi Mariusz Korzępa, który wrócił do Stali Mielec. Ten zawodnik był wiodącą siłą Czarnych, jeśli chodzi o ofensywę.
Bracia Wolan po raz pierwszy zagrają razem

Po raz pierwszy zdarzy się tak, że w ligowych meczach razem będą występować bracia Wolan - Tomasz i Marcin. Ten pierwszy jesienią był wiodącą postacią Czarnych, decydował o sile ofensywnej drużynie. Teraz dołączył do niego Marcin.
-Mam nadzieję, że dobrze będzie nam się grało. Marcin przyszedł z klasy A. Radzi sobie, mam nadzieję, że okazę się wzmocnieniem naszego zespołu - mówił nam Tomasz Wolan.

Mieszkają w miejscowości Jadachy, stamtąd dojeżdżają na treningi do Połańca. -Nasz tata też grał w piłkę, więc kontynuujemy rodzinne tradycje. W naszym domu to jest częsty temat rozmów - dodał Tomek Wolan.

Marcin, podobnie jak starszy brat, jest ofensywnym zawodnikiem. -Cieszę się, że pojawiła się oferta z Czarnych, bo będe miał okazję zagrać w trzeciej lidze - powiedział Marcin Wolan.

-Naszym celem jest spokojne utrzymanie, ale na wiele nas stać. Jesteśmy w stanie wygrac z każdym - powiedział Tomasz Wolan.