Tyczyńscy policjanci prowadzili sprawę przez kilka miesięcy. Przesłuchali kilkudziesięciu świadków i śledztwo zawieszono. Parę dni temu o akta sprawy upomniała się Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie.
- Prokurator wciąż zajmuje się analizą zebranego materiału - mówi Stanisław Bończak, szef Prokuratury Rejonowej. - Do tej pory nikt nie miał postawionych zarzutów.
Zdaniem prokuratury, sprawa się przedawniła, bo listy na strychu przeleżały ponad 5 lat. Najprawdopodobniej zostanie umorzona.
*****
Aferę w tyczyńskiej poczcie ujawniliśmy w lipcu ubiegłego roku. Na strychu domu należącego do byłego pracownika poczty znaleźliśmy 7 worków z przesyłkami i dokumentami. Twierdził on, że przed kilkoma laty przyniósł je do niego znajomy z pracy. Wśród przesyłek były między innymi listy polecone z dwoma dowodami osobistymi i urzędowa dokumentacja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?