Kąpieliska i miejsca wykorzystywane do kąpieli, według komunikatu podkarpackiego państwowego inspektora sanitarnego z 27 czerwca 2014 r.:
KĄPIELISKA - Gminny Ośrodek Wypoczynku i Rekreacji w Radawie w gm. Wiązownica
MIEJSCA WYKORZYSTYWANE DO KĄPIELI
- Rzeszów - "Żwirownia"
- Zalew Balaton w Wojkowie, pow. kielecki
- Tropicana w Mielcu - Żwirowania ZEK w Radymnie, pow. jarosławski
- Cypel w Polańczyku
- Patelnia w Polańczyku
- Zatoka w Wołkowyi
- Unitra w Polańczyku
- Czyste w Grodzisku Dolnym, pow. leżajski
- Bajorko w Jarocinie, pow. niżański
* Do spisu dojdą jeszcze inne obiekty, dla których badania wody wykonano później. Zgłoszone zostało m.in. kąpielisko "Wędrowiec" w Nowym Siole, gm. Cieszanów, i Jezioro Tarnobrzeskie.
* Takie raporty o liczbie miejsc dopuszczonych do kąpieli będą publikowane przez inspektora co piątek.
Wystarczy rzut oka na mapę Polski zamieszczoną w serwisie Krajowego Inspektora Sanitarnego. Aż roi się od kąpielisk nad Bałtykiem, sporo w Wielkopolsce i centralnej Polsce. We wschodnich województwach pustki. Każdego roku, późną wiosną lub wraz z rozpoczęciem lata, wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne publikują wykaz kąpielisk i miejsc wykorzystywanych do kąpieli. Obie kategorie niewiele się od siebie różnią. W obu przypadkach muszą być ratownicy, sanitariaty, natryski, odpowiednia infrastruktura, środki łączności.
Zmiany w 2011 r. zostały wprowadzone przez Unię Europejską. Przede wszystkim mają poprawić bezpieczeństwo wypoczywających osób.
Główna różnica pomiędzy kąpieliskiem i miejscem wykorzystywanym do kąpieli jest w częstotliwości badania czystości wody. W kąpieliskach jest ona o wiele częściej badana. W "miejscach" wystarcza inspekcja na dwa tygodnie przed sezonem i później jeden raz w trakcie jego trwania. Oczywiście, poza szczególnymi przypadkami, gdy zostanie stwierdzone zanieczyszczenie. Częstość badań jest ważna, bo płaci za nie administrator takiego wodnego miejsca wypoczynku, najczęściej gmina.
- Wcześniej było łatwiej. Wystarczył dobry zbiornik, kilka ciężarówek piasku i gotowe. Łatwiej też było o ratowników - mówi jeden z dzierżawców terenu w powiecie przemyskim.
Chcesz kąpielisko? Znajdź ratownika
Niestety, z roku na rok ubywa w regionie nie tylko kąpielisk, ale i miejsc wykorzystywanych do kąpieli. W pierwszym tegorocznym raporcie rzeszowskiej WSSE, obejmującej swym zasięgiem całe województwo podkarpackie, wymienione jest tylko jedno kąpielisko, w Radawie, oraz dziesięć miejsc do kąpieli.
To zbiorniki, w których została już zbadana woda i nadaje się ona do kąpieli. W ubiegłorocznym sezonie takich akwenów było o wiele więcej.
- Nie wiem, dlaczego takich miejsc jest mniej. Woda jest taka sama jak w poprzednich latach. Nie odnotowaliśmy jakiegoś drastycznego spadku jej jakości - mówi Szczepan Jędral, podkarpacki państwowy inspektor sanitarny. Twierdzi, że inspektorzy sanitarni pojawiają się wszędzie tam, gdzie takie zapotrzebowanie zgłoszą im organizatorzy kąpielisk.
- A znajdź pan mi ratownika - komentuje nam jeden z urzędników pewnej gminy, gdy pytamy go o to, dlaczego od kilku lat, pomimo sprzyjających warunków, w tej miejscowości nie ma kąpieliska. - O ratowników jest trudno. Młody, z koniecznymi umiejętnościami, wyjeżdża nad polskie morze, a coraz częściej do południowej Europy. A są tacy, że nawet do USA. Tam zarobią o wiele więcej niż u nas - tłumaczy urzędnik.
Największą niespodzianką w tym roku jest brak na liście kąpieliska "Wędrowiec" w Nowym Siole w gm. Cieszanów. Bardzo popularnego, z mnóstwem dodatkowych atrakcji, jednego z liderów corocznych rankingów Nowin.
- Na ten rok nie zgłaszaliśmy naszego obiektu do ujęcia go jako kąpieliska. Dlaczego? Bo w przypadku kąpieliska wodę musielibyśmy badać co dwa tygodnie. Teraz wystarczy dwa razy w sezonie - tłumaczy Zdzisław Zadworny, burmistrz Cieszanowa.
Formalnie jest to obecnie "miejsce wykorzystywane do kąpieli". Jeszcze nie ma go na liście sanepidowskiej, ale zapewne wkrótce się pojawi.
- To, że nasz zbiornik wodny oficjalnie nie nazywa się kąpieliskiem, nie oznacza, że nie oferujemy mieszkańcom i turystom bezpiecznych i ciekawych atrakcji. Mamy ratowników, przybyło nam sprzętu pływającego, do wynajęcia mamy domki - wylicza burmistrz Zadworny.
Dodatkowe trudności nie przerażają gminy Wiązownica. W śródleśnej Radawie od lat funkcjonuje kąpielisko, obecnie jedyne w tej części Polski. Administruje nim Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radawie.
- Prowadzenie takiego obiektu to duża odpowiedzialność. Sporo jest wydatków i naprawdę z ołówkiem w ręku trzeba planować każdą czynność. Dokładnie przemyśleć każdą nową inicjatywę - mówi Marian Ryznar, wójt Wiązownicy.
Pewnie dlatego kąpielisko nie przynosi strat. Mało tego - gmina jeszcze na nim zarabia! W ub. roku było to 70 tys. złotych na plusie, przy obrotach rzędu pół mln złotych.
- Takiego obiektu nie można prowadzić zza biurka - tłumaczy wójt. Dzień wcześniej był w Radawie do późnego wieczoru. Musiał sprawdzić, jak będzie funkcjonować nocne oświetlenie podczas Dni Radawy, które zaplanowane są na tę sobotę i niedzielę, 5-6 lipca.
"Zakaz kąpieli" pozwala ominąć przepisy
Inni radzą sobie inaczej. Są atrakcyjne zbiorniki wodne, które oficjalnie nie są ani kąpieliskami, ani miejscami wykorzystywanymi do kąpieli. Pomimo tego ludzie i tak tam wypoczywają nad wodą.
- Jest taki śródleśny ośrodek w pow. lubaczowskim - opowiada nam jeden z ratowników. - Piękna, piaszczysta plaża, ok. 500 metrów. Sprzęty wodne inne atrakcje i… tabliczki z zakazem kąpieli. Oczywiście, są ludzie, którzy tego nie respektują. Efekt? W ubiegłym roku utopiła się jedna osoba i właściciel terenu miał kłopoty.
Zbiorniki wodne zgłoszone oficjalnie na pewno są bezpieczniejsze. Na tych z ubiegłorocznej listy nie było utonięć. - Absolutnie unikajmy miejsc, gdzie jest zakaz kąpieli - przestrzega ratownik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?