Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ubywa szpitalnych łóżek w lecznicach na Podkarpaciu. Wojewoda uspokaja [WIDEO]

Agata Flak
Krzysztof Kapica
W ciągu roku ze szpitali w regionie usunięto 540 łóżek. W ten sposób dyrektorzy placówek dostosowują oddziały do rzeczywistych potrzeb. Bo, gdy jedne przepełnione są do granic możliwości, w innych pacjenci zajmują tylko połowę łóżek.

Od końca września do końca grudnia ub. roku liczba łóżek na Podkarpaciu zmniejszyła się o 339. Łóżka z oddziałów zaczęły znikać całym kraju.

Ich likwidację zaczęto łączyć z obowiązującymi od 1 stycznia 2019 roku nowymi normami zatrudnienia minimalnej liczby pielęgniarek i położnych.

Wprowadzone przez ministra zdrowia normy to nic innego, jak przypisanie do jednego łóżka szpitalnego części etatu pielęgniarskiego. Na oddziałach o profilu zachowawczym wynosi on 0,6 pielęgniarek na łóżko, na zabiegowym 0,7. Wyższy wskaźnik jest natomiast na oddziałach pediatrycznych - na zachowawczym wynosi on 0,8, a na zabiegowym 0,9.

Wojewoda Ewa Leniart uspokaja i przekonuje, że zmniejszanie liczby szpitalnych łóżek to nie próba dostosowania oddziałów do nowych norm zatrudnienia personelu medycznego, ale proces dostosowania wielkości oddziałów do rzeczywistych potrzeb.

- Pojawiła się narracja, która usilnie próbuje powiązać wprowadzone normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych z procesem redukcji łóżek szpitalnych. Ta narracja nie do końca jest prawdziwa. Nie jest tak, że tylko i wyłącznie liczba personelu potrzebnego do opieki nad pacjentem wpływa na liczbę łóżek szpitalnych - mówiła na piątkowej konferencji Ewa Leniart. - Na ich zniknięcie miały również wpływ działania różnych instytucji kontrolnych i nadzorczych, czy zmiany struktury organizacyjnej szpitala.

Łóżka z niektórych oddziałów zaczęły znikać jeszcze przed tym, jak zawarto porozumienie między ministrem zdrowia, a pielęgniarkami i położnymi. Reorganizacja placówek, czyli przenoszenie oddziałów w zależności od potrzeb, a także usuwanie lub zwiększanie liczby łóżek w niektórych szpitalach w regionie trwa od czterech lat.

- Nie będziemy masowo likwidować łóżek w naszych szpitalach ze względu na wprowadzenie norm

- zapewnia Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa podkarpackiego.

Nowe normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych mają przede wszystkim sprawić, że zwiększy się bezpieczeństwo pacjentów i pielęgniarek.

- Z punktu widzenia pielęgniarki i położnej ważne jest bezpieczeństwo pacjenta, ale również bezpieczeństwo w pracy pielęgniarki i położnej, które w wyniku różnych zmian mają coraz więcej obowiązków - tłumaczy Anita Drążek, przewodnicząca OIPiP w Rzeszowie.

Wojewoda: Likwidacja łóżek bezpieczna i konieczna

- Zmniejszenie liczby łóżek w oddziałach nie jest skutkiem wejścia w życie nowych minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych, lecz procesem dostosowania wielkości oddziałów do rzeczywistych potrzeb - przekonuje wojewoda podkarpacki Ewa Leniart.

- Niektóre szpitalne oddziały są przepełnione, łącznie z dostawionymi łóżkami na korytarzach, na innych pacjenci zajmują tylko połowę łóżek - mówi Stanisław Kruczek, członek zarządu województwa podkarpackiego.

Dlatego konieczna jest reorganizacja podkarpackiej służby zdrowia. Tam, gdzie łóżek brakuje, trzeba ich dołożyć, a z innych oddziałów zabrać. Bo, jak pokazują dane przekazane przez wojewodę, w 2017 roku liczba wykorzystanych łóżek w podkarpackich szpitalach wyniosła blisko 66 procent.

- Wyznacznikiem tendencji związanych z usługami szpitalnymi w Polsce i w naszym województwie jest Mapa Potrzeb Zdrowotnych na lata 2019 - 2021, która opublikowana jest na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia. Z tej mapy wynika, że niektóre z oddziałów będą musiały zwiększyć liczbę łóżek, a inne zmniejszyć. Jest to wynik zmiany metod leczenia oraz szeregu innych wymogów, które podmiot prowadzący działalność leczniczą musi spełnić - wyjaśnia Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki.

Więcej łóżek na kardiologii

Dla przykładu, w przypadku oddziału alergologicznego w odniesieniu do całego województwa mapa potrzeb zakłada spadek liczby łóżek, ale w odniesieniu do kardiologii, przewiduje ich wzrost.

- Na spadek liczby łóżek szpitalnych w poszczególnych oddziałach mają także wpływ niekorzystne trendy demograficzne i cywilizacyjne - wyjaśnia Jolanta Tomczyk-Fila, zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie.

Dodaje, że zbyt duża liczba łóżek w niektórych oddziałach to także wynik wysokich ambicji dyrektorów szpitali, którzy chcieli posiadać każdy rodzaj działalności dostępnej na rynku usług medycznych, po to, aby mieszkańcy mieli do nich nieograniczony dostęp.

- Jednak bezpieczeństwo pacjenta nie może być mierzone wskaźnikiem liczby łóżek, tylko zasobami, którymi dany szpital dysponuje. Mówimy tutaj o zasobach personalnych, a więc wykwalifikowanej kadrze, a także konieczności dostosowywania oddziałów do potrzeb, które niesie nam rzeczywistość - starzejące się społeczeństwo oraz wszystko, co związane jest z opieką okołoporodową - tłumaczy Jolanta Tomczyk-Fila.

Duża skala redukcji

W ubiegłym roku ze szpitali w regionie usunięto 540 łóżek. To dużo w porównaniu z liczbą łóżek, które znajdują się we wszystkich szpitalach wojewódzkich w regionie. W sumie jest ich około 3,7 tysiąca.

Jak przekonuje Stanisław Kruczek, liczba pracujących w nich pielęgniarek i położnych jest niemal taka sama i wynosi 3,2 tys. pielęgniarek. Oznacza to, że normy związane z minimalną liczbą zatrudnienia pielęgniarek i położnych są spełnione. Mimo to, bez zmian reorganizacyjnych się nie obędzie.

- W Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu zostały utworzone nowe łóżka związane z opieką długoterminową. Docelowo pojawi się ich około 100, a także, co jest bardzo ważne, pojawi się około 30 łóżek związanych z opieką kardiologiczną - informuje Stanisław Kruczek.

Anita Drążek, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Rzeszowie, zaznacza, że nowe normy zatrudnienia minimalnej liczby pielęgniarek i położnych mają sprawić, że zwiększy się bezpieczeństwo pacjenta oraz personelu medycznego. - Wprowadzenie tych norm było konieczne - mówi.

Dzięki minimalnym normom zatrudnienia, które w życie weszły od 1 stycznia 2019 roku ma już nie dochodzić więcej do sytuacji, że na oddziale dyżurowała zaledwie jedna pielęgniarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24