Uczennice rzeszowskiego Centrum Sztuki Wokalnej przywiozły trofea z prestiżowego festiwalu

Międzynarodowy Festiwal "Droga do Gwiazd" odbył się w dniach 23 - 28 lutego 2011 r. w Petersburgu w Rosji.

Te nagrody to dla nas wielkie osiągnięcie, bo w samym finale w Rosji znalazło się zaledwie 100 osób z 23 krajów świata - mówi Anna Czenczek, dyrektor Centrum Sztuki Wokalnej w Rzeszowie i Międzynarodowego Festiwalu piosenki "Rzeszów Carpathia Festival".

- W pierwszy dzień śpiewana była piosenka narodowa, w drugi zaś piosenka bez podkładu muzycznego oraz hit międzynarodowy. Dużą trudnością jest zaśpiewanie czysto utworu a capella. W krótkim czasie trzeba zaprezentować wszystkie swoje możliwości, zarówno dynamikę, intonację, rozpiętość skali, jak i interpretację utworu.

W jury zasiadało 12 jurorów, m.in. z Turcji, Węgier, Białorusi, Ukrainy i Litwy. W ich gronie była także Anna Czenczek.

- Zdobyliśmy aż 4 nagrody (zgodnie z regulaminem konkursu nie mogłam głosować na swoich uczniów), w tym I miejsce dla Joanny Zarembskiej, wyróżnienie dla Justyny Nowak i główną nagrodę za najbardziej profesjonalne wykonanie pieśni narodowej oraz za najlepszy głos dla Pauliny Pieniążek, która będzie reprezentowała Polskę i Rzeszów na Międzynarodowym Telewizyjnym Festiwalu Gwiazd w Minori we Włoszech. W finale wystąpiła także Marta Kopeć. Uczestnictwo w konkursie przyniosło mi nowe kontakty, które zaowocują przy organizacji festiwalu Carpathia. Już teraz mamy zgłoszenia z 24 krajów świata.

Repertuar na festiwalu był bardzo zróżnicowany. Uczestniczy śpiewali folk, jazzową, hity międzynarodowe oraz pochodzące z danego kraju.
- Zwracaliśmy uwagę na ruch sceniczny, na intonację, na charyzmę, na możliwości wokalne. Wizerunek miał także duże znaczenie. Mnie osobiście podobały się piosenki izraelskie i tureckie - podkreśla Anna Czenczek.

Wyjazdy na zagraniczne festiwale są cenne dla młodych wykonawców. Poznają dzięki nim kulturę innych krajów i zdobywają cenne doświadczenia.

- Wyjazd do Rosji zaliczam do bardzo udanych. Zwiedziliśmy m.in. Ermitaż, zobaczyliśmy sławne zabytki w Rosji. Zyskałam ogromne doświadczenie sceniczne. Rywalizowałam z ludźmi wielu narodowości. Świadomość, że śpiewa się w takim międzykulturowym towarzystwie daje nową energię. W CSW uczę się trzeci rok. Wcześniej też miałam styczność ze śpiewem, ale dopiero pobierając profesjonalne lekcje dostrzegłam, ile realizowanie takiej pasji kosztuje wysiłku. Warto się poświęcać i wkładać dużo pracy w to, co bardzo się kocha. Festiwalowe laury są tego najlepszym przykładem. Wiążę swoją przyszłość ze śpiewem, chociaż studiuję na kierunku zupełnie z tym nie związanym (logistyka - przyp. red.) - mówi Paulina Pieniążek, 20-latka, studentka Politechniki Rzeszowskiej, która w Rosji zdobyła nagrodę za najbardziej profesjonalne wykonanie pieśni narodowej i za najlepszy głos.

- Festiwal był okazją do tego, żeby zobaczyć, jak śpiewają osoby z zagranicy, jaki mają styl. Już kilka lat ciężko pracuję, żeby wydobyć ze swego głosu wszystko, co najlepsze. Dzięki rodzicom, którzy umożliwiają mi naukę w CSW, dzięki zaangażowaniu pani Ani (Czenczek - przyp. red.), swojemu wysiłkowi, mogę zdobywać międzynarodowe laury. W śpiewaniu ważne jest nie tylko własne spełnienie, ale także radość osób, które nas słuchają i doceniają naszą pracę - dodaje Joanna Zarembska, licealistka, zdobywczyni I miejsca w kategorii wiekowej 14 - 17 lat.

Jak zgodnie podkreślają nasze rozmówczynie, dla tych pięciu minut na scenie w Rosji, kiedy były wręczane nagrody, warto było poświęcić się i pracować z takim natężeniem i wysiłkiem. Przed nimi kolejne przedsięwzięcia. Najbliższe to wyjazd na Międzynarodowy Telewizyjny Festiwal Piosenkarzy EURO STAR na Malcie. Uczniowie Centrum Sztuki wokalnej w końcu kwietnia będą reprezentować na nim Polskę.