Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udało się uzbierać 10 mln zł dla chorego na SMA Frania z Przemyśla. Tato po prawie dwóch miesiącach wrócił do domu "z tarczą"

Barbara Galas
Barbara Galas
Siedem długich miesięcy na portalu Siepomaga.pl trwała zbiórka dla chorego na SMA Franka. Lek, który kosztuje prawie 10 mln, zł w końcu będzie mógł być podany chłopcu.

- Wszyscy czekaliśmy na ten dzień, w którym przed Frankiem otworzą się nowe drzwi do przyszłości. Nie zrobilibyśmy tego bez Was!! Słowo dziękuję to za mało, wiemy. Uratowaliście nasze dziecko, naszego synka. Do końca życia będziemy dziękować i okazywać swoją wdzięczność. Niemożliwe NIEISTNIEJE i Wy pokazywaliście to przez te wszystkie miesiące- czytamy na profilu "Franek rekinek mały SMA pokonamy".

W pomoc Franiowi zaangażowało się tysiące osób z całej Polski. Tato chłopca, kpr. Maciej Karaś, żołnierz 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, 18 stycznia tego roku wyruszył w trasę po jednostkach wojskowych w Polsce, aby osobiście prosić o wsparcie oraz zbierać pieniądze na leczenie syna.

Wyruszając w podróż po kraju na koncie Frania było zaledwie 1 milion 300 tys. zł. W ciągu dwóch miesięcy udało się uzbierać ponad 8,5 mln. zł.

Tato Frania przyznał Nowinom, że to była najważniejsza, a zarazem najtrudniejsza podróż w jego życiu - podróż po zdrowie syna.

To był ciężki i intensywny czas, ale wiedziałem że nie wrócę dopóki mój syn nie będzie bezpieczny. Każdego dnia byłem w innym mieście. Odwiedzałem jednostki wojskowe i spotykałem się z wieloma ludźmi prosząc o pomoc i wsparcie.

W akcję charytatywną włączyli się nie tylko mundurowi ale szkoły, przedszkola, instytucje państwowe, koła gospodyń wiejskich oraz mnóstwo znanych osób, m.in. Krzysztof Hołowczyc, Jan Błachowicz, Anita Sokołowska. Dzięki pomocy wielu ludzi, również Czytelników „Nowin” zbiórka na portalu Siepomaga.pl zakończyła się sukcesem.

- Wróciłem do domu szczęśliwy bo mój syn dostanie drugą szansę na życie. W kwietniu kończy 2 latka i to będzie najpiękniejszy prezent urodzinowy dla niego.

Podczas nieobecności pana Macieja w domu, Franiem opiekowała się jego mama. Jak opowiada tato chłopca, żona całkowicie poświęciła się synowi. Zrezygnowała z pracy aby móc zająć się Franiem.

- Dzięki żonie Franio jest obecnie w dobrej kondycji. Czuje się świetnie co nas bardzo cieszy - dodaje tato Franka. Wracam do domu z tarczą, a nie na tarczy.

- Czuję radość i jestem z siebie dumny, że sprostałem temu ważnemu wyzwaniu. Nie udało by mi się to bez pomocy osób, które przez czas podróży mi towarzyszyły. Szczególne podziękowania kieruję w stronę mojego kolegi Pawła oraz Tomka. Sam nie dałbym rady – mówi wdzięczny Maciej.

Najdroższy lek świata Franiowi z Przemyśla, zostanie podany w szpitalu w Lublinie.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24