Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udawał funkcjonariusza CBŚ. Chciał wyłudzić pieniądze i biżuterię od mieszkanki Rzeszowa

Wojciech Tatara
123RF
Tylko dzięki czujności swojej i pracownicy banku mieszkanka Rzeszowa nie straciła wszystkich oszczędności i kosztowności, po tym jak mężczyzna podając się za funkcjonariusza CBŚ chciał wyłudzić od niej pieniądze.

- We wtorek około godziny 14 zadzwonił nasz telefon stacjonarny. Mężczyzna w słuchawce pytał o lokaty na koncie i stan majątkowy - opowiada pani Alina z Rzeszowa (nazwisko do wiadomości redakcji). - Pan przedstawił się jako starszy sierżant Bogdan Sikora, funkcjonariusz CBŚ. Podał nawet numer swojej legitymacji służbowej. Poinformował mnie, że rozpracowują hakerów, którzy okradają konta, i że właśnie moje konto złodzieje wzięli sobie na celownik. Aby się uwiarygodnić doradził, abym sprawdziła jego tożsamość, dzwoniąc z telefonu stacjonarnego na numer 997. Tak też zrobiłam. Tam kolejna osoba przedstawiła mi się jako dyżurny i potwierdziła, że jest prowadzona taka akcja i moje nazwisko przewija się w sprawie - mówi niedoszła ofiara oszusta.

Oszust kazał jej iść do banku

Zaraz po tym pani Alina odebrała kolejny telefon. Tym razem rzekomy funkcjonariusz wymienił kilka popularnych banków, pytając, czy kobieta ma w nich konta. Gdy okazało się, że nie, zapytał, w jakim więc banku trzyma pieniądze.

- Mam 77 lat, byłam bardzo zdenerwowana, więc mu powiedziałam. Wtedy on stwierdził, że zadzwoni do dyrektora banku, aby zastawić pułapkę na oszustów. Ja mam wybrać wszystkie oszczędności i przekazać jego partnerowi. Dodatkowo mówił, że ci hakerzy obserwują mnie cały czas i najlepiej, jeśli mam w domu jakieś kosztowności, to żeby spakować je do reklamówki i też przekazać, razem z pieniędzmi. Do banku miałam iść z ukrytym włączonym telefonem komórkowym - opowiada kobieta.

Starsza pani początkowo dała się zwieść oszustowi, jednak ostatecznie nie straciła czujności.

- W banku zasłoniłam telefon i powiedziałam pracownicy, w jakiej sprawie przychodzę. Zapytałam ją też, czy policja dzwoniła do dyrektora banku. Ta pani powiedziała mi, że to jakieś oszustwo. Wtedy wyciągnęłam komórkę i powiedziałam, że kończę rozmowę. Następnie o wszystkim poinformowałam policję - mówi kobieta.

To niejedyny stres, jaki spotkał ją w związku z tą sprawą.

- Musiałam kilka godzin czekać na przesłuchanie, bo na komendzie tłumaczyli, że są urlopy i brakuje im rąk do pracy. Tam zresztą okazało się, że oprócz mnie była jeszcze jedna pani, którą próbowano oszukać w identyczny sposób, tylko dane fałszywego policjanta były inne - opowiada kobieta.

To nie pierwsza próba, gdy ktoś próbował oszukać panią Alinę. Kilka lat temu ktoś zadzwonił do niej, podając się za jej wnuczka. Wtedy też mieszkanka Rzeszowa nie dała się omamić oszustom.

Trzeba zachować szczególną ostrożność

Zwróciliśmy się do rzeszowskich policjantów z pytaniem, czy rzekomy sierżant Sikora rzeczywiście pracuje w CBŚ i czy pani Alina, weryfikując go, faktycznie dodzwoniła się do dyżurnego.

- Sprawdziłem nagrania telefoniczne i nikt taki do nas nie dzwonił. Nie ma też osoby w CBŚ o numerze odznaki, który podała poszkodowana -informuje kom. Adam Szeląg z KMP w Rzeszowie. - Uczulam, aby zachować szczególną czujność w takich sytuacjach jak ta. Policja czy inne służby nigdy nie proszą o przekazanie jakichkolwiek pieniędzy czy kosztowności - podkreśla.

W takim razie, jak to możliwe, że pani Alina, dzwoniąc ze stacjonarnego telefonu pod numer 997, nie dodzwoniła się na policję?

- Jeśli mieszka w bloku, to oszuści mogli uzyskać dostęp do jej linii, wpiąć własną centralkę i obojętnie, pod jaki numer by nie zadzwoniła, to i tak dodzwoniłaby się tylko w jedno miejsce. A tam oszust podszył się po prostu pod dyżurnego policji i uwiarygodnił drugiego oszusta. Aby uniknąć takich sytuacji, najlepiej dzwonić z komórki pod nr 112, wtedy oszuści pozostaną bezradni - mówi nam znajomy pracownik firmy telekomunikacyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24