Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ujawniamy majątki parlamentarzystów z Podkarpacia

Małgorzata Froń
Marek Kuchciński (PiS)  Dom – wartość 800 tys. złTomasz Kulesza (PO) Nieruchomości – wartość 900 tys. złPiotr Tomański (PO)  dwa mieszkania – wartość 2 mln zł
Marek Kuchciński (PiS) Dom – wartość 800 tys. złTomasz Kulesza (PO) Nieruchomości – wartość 900 tys. złPiotr Tomański (PO) dwa mieszkania – wartość 2 mln zł
Najwięcej 256 tys. zł. odłożył poseł Mieczysław Golba (PiS). Najbardziej zmalały oszczędności Wojciecha Pomajdy (SLD). Rok temu miał 100 tys. zł., a teraz "tylko" 45 tys. zł w papierach wartościowych.

Wszystkim parlamentarzystom z regionu powodzi się znacznie lepiej niż 12 miesięcy temu.

Oświadczenia majątkowe posłów za 2010 rok właśnie pojawiły się w Internecie, na stronie Sejmu. Sprawdziliśmy, co mają podkarpaccy posłowie i senatorowie. Wychodzi, że mają dużo. Domy, mieszkania, samochody, oszczędności, działki, papiery wartościowe. Nawet ci, którzy w tym zestawieniu są na szarym końcu. Majątki posłów w 2007 roku przed objęciem mandatu, były na różnym poziomie, po czterech latach wzrosły. Wszystkim. I to znacznie.

Sporo na kontach

Ile zarabia poseł

Uposażenie poselskie jest traktowane jako wynagrodzenie ze stosunku pracy i wynosi 9892 zł brutto;
Dieta to pieniądze przysługujące posłowi na pokrycie kosztów związanych z wydatkami poniesionymi w związku z wykonywaniem mandatu na terenie kraju i wynosi obecnie 2473 zł miesięcznie. Uposażenie nie przysługuje posłom, którzy pozostając w stosunku pracy nie korzystają z urlopu bezpłatnego, posłom prowadzącym działalność gospodarczą samodzielnie lub wspólnie z innymi osobami oraz posłom, którzy nie zawiesili prawa do emerytury lub renty.

Największe oszczędności, bo aż 256 tys. wykazał w oświadczeniu poseł Mieczysław Golba (PiS). Powyżej 100 tys. oszczędności ma sześciu posłów: Zbigniew Chmielowiec (PiS) - 115 tys. zł, Stanisław Ożóg (PiS) - 190 tys. zł, Krystyna Skowrońska (PO) - 108 tys. zł, Piotr Tomański (PO) - 150 tys. zł, i Jan Bury (PSL) - 132 tys. zł.

Zmniejszyły się oszczędności Andrzeja Szlachty (PiS), który ma teraz 170 tys. zł, a na początku kadencji deklarował 185 tys. zł.

Posłowie są właścicielami okazałych domów. Marek Kuchciński (PiS) wycenił swój dom na 800 tys. zł. Wiceminister skarbu Jan Bury ma dom wartości ok. 700 tys. zł. i grunty warte ponad 100 tys. zł.

Do biednych nie należy też poseł Tomasz Kulesza (PO). Wprawdzie ma tylko 30 tys. zł oszczędności, jednak w ub. roku sporo zainwestował w nieruchomości - 900 tys. zł.

Biedniejsi też mają dużo

Najbiedniejsi posłowie to Kazimierz Gołojuch i Krzysztof Popiołek z PiS-u - nie mają żadnych oszczędności, a Andrzej Ćwierz (PiS) odłożył tylko 20 tys zł. Adam Śnieżek, także z PiS-u ma tylko 4 tys. zł oszczędności, ale posłem został dopiero w 2008 roku.

Posłowie, którzy nie mają lub niewielkie oszczędności wykazali jednak, że posiadają domy znacznej wartości, działki, mieszkania, samochody.

W deklaracjach można m.in. wyczytać, że poseł Tomański jest właścicielem wypasionego motocykla honda goldwing, natomiast poseł Golba ma dwa wózki widłowe o wartości 48 tys. zł.

Przez rok drastycznie zmalały natomiast oszczędności Wojciecha Pomajdy z SLD. W 2009 roku miał 110 tys. zł., a teraz tylko 45 tys. zł w papierach wartościowych.

Najmłodszy podkarpacki poseł Tomasz Kamiński (SLD) przed objęciem mandatu posła nie posiadał ani domu ani mieszkania, jeździł citroenem z 1998 roku, miał ok. 10 tys. zł oszczędności. Pod koniec kadencji nadal nie ma domu, ani mieszkania, ale jego oszczędności wzrosły do 70 tys. zł. Poseł zmienił samochód na hondę accord z 2003 roku.

Senatorowie też bogaci

Senator dostaje

Uposażenie (traktowane jako wynagrodzenie za pracę), wynosi 9892 zł brutto miesięcznie. Senator otrzymuje też miesięczną dietę w wysokości 2473 zł na pokrycie wydatków związanych w wykonywanie obowiązków (jest wolna od podatku dochodowego).

Spośród pięciu podkarpackich senatorów największy majątek, choć staż najkrótszy, ma Alicja Zając (PiS), wdowa po senatorze Stanisławie Zającu, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Na koncie pani senator jest 310 tys. zł. Pozostali senatorowie też do biednych nie należą. Mają oszczędności, domy, samochody.

Kazimierz Jaworski, z PiS na początku kadencji miał trzy samochody, dom o wartości 250 tys. zł, gospodarstwo sadownicze 5,8 ha o wartości 170 tys. zł, a także 60 tys. zł oszczędności. Na koniec roku 2010 jego oszczędności wynosiły 120 tys. zł, samochody zostały dwa, wartość 250-metrowego domu wzrosła do 450 tys. zł, a gospodarstwa do 400 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24