Ujawniamy majątki prezydenta Rzeszowa Tadeusz Ferenca i jego zastępców

Wiceprezydenci Rzeszowa zarobili w ubiegłym roku od około 156,6 do 194,8 tys. zł. Pensja prezydenta Tadeusza Ferenca wyniosła 163,5 tys. zł.

Czy to dużo? Porównaliśmy ich zarobki z pensją, jaką otrzymali włodarze Lublina. Zarobki tamtejszych wiceprezydentów są bardzo podobne. Zaczynają się od kwoty 150 tys. a kończą na 186 tysiącach złotych.

Prezydentowi Ferencowi ubyło oszczędności

Tadeusz Ferenc mieszka nadal w domu o metrażu 150 mkw. Ma też 66 - metrowe mieszkanie, które wynajmuje. W 2012 roku otrzymał z tego tytułu 13 tys. zł. Domowy budżet zasila też emerytura prezydenta - 62,5 tys. złotych. Trzy działki, budynek gospodarczy i garaż prezydenta są warte łącznie 600 tys. zł. W garażu, podobnie jak rok temu, stoi mercedes GLK.

Stopniały oszczędności Tadeusza Ferenca. W 2011 roku na wspólnym koncie prezydenta i jego małżonki było 223 tys. zł. Teraz to prawie 148 tys. zł. Włodarz Rzeszowa nie ma zaciągniętych kredytów czy pożyczek. Wspólnie z żoną zainwestował w jeden udział o wartości tysiąca złotych w firmie "Kontakty" w Rzeszowie.

Wiceprezydent Ustrobiński inwestuje w ziemię

Wiceprezydent Marek Ustrobiński też nie ma powodów do narzekań. Ma dom wart 700 tysięcy złotych i mieszkanie o wartości 150 tys. złotych. Wiceprezydent inwestuje w ziemię. W swoim oświadczeniu podał, że jest wspólnie z żoną właścicielem dwóch działek budowlanych wartych razem 240 tys. złotych. Ma też 11 arów działki rolnej i garaż. W garażu stoją trzy samochody. Najstarszy wyprodukowany w 2001 roku.

Wiceprezydent Ustrobiński oszczędza w różnej walucie. Na wspólnym z żoną koncie leży 28 tys. złotych, 115 dolarów i 145 euro.

Oszczędny jest również wiceprezydent Roman Holzer. Ma 83 tys. zł oszczędności. Mieszka w domu wartym 500 tys. zł. Razem z żoną wykupił od RSM mieszkanie o wartości 220 tys. zł. Jest też posiadaczem dwóch działek budowlanych wartych 200 tys. zł i 270 tys. zł. - Tego majątku nie dorobiłem się w Urzędzie Miasta. Pracowałem na to przez całe życie - mówi Roman Holzer.

Nagroda dla zastępcy

Stanisław Sienko, który w zeszłym roku zarobił więcej niż prezydent wyjaśnia:

- Stało się tak, bo to pensji wliczono nagrodę jubileuszową za 35-lecie pracy - tłumaczy.

I zapewnia, że dla wiceprezydentów podwyżek żadnych nie było. Wiceprezydent Sienko mieszka w domu wartym 300 tysięcy złotych. Jest też właścicielem 45 - metrowego lokalu, który można zaadaptować na mieszkanie. To pomieszczenie wynajmuje. W zeszłym roku zyskał na tym 11,5 tys. zł. On również inwestuje w ziemię. Ma 0,7 ha lasu i 0,29 ha gruntów ornych. Nie musi się także martwić spłacaniem kredytu.

Włodarze Rzeszowa najszybciej z rządzących miastami prezydenckimi w regionie opublikowali swoje oświadczenia majątkowe. Ile zarobili prezydenci innych podkarpackich miast wkrótce w Nowinach.