Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulubieniec kibiców "pasiaków": żona nie wierzyła, że odejdę z Resovii

Tomasz Ryzner
Kibice będą tęsknic za Wiesławem Kozubkiem. Ten zawsze zostawiał serce na boisku.
Kibice będą tęsknic za Wiesławem Kozubkiem. Ten zawsze zostawiał serce na boisku. KRZYSZTOF KAPICA
Rozmowa z WIESŁAWEM KOZUBKIEM, piłkarzem, który tydzień temu rozwiązał umowę z III-ligową Resovią.

- Podobno jedzie pan Francji za chlebem. - Jest taka opcja. Mam rodzinę w Paryżu. Szukają tam dla mnie pracy, ale na razie nie ma konkretów. Aż tak bardzo do tej Francji się nie palę, bo nie mógłbym tam pojechać z żoną i dzieckiem.

- Zawiesza pan buty na kołku?- Niekoniecznie. Mam propozycje z pewnego trzecioligowego klubu. Możliwe, że coś tego wyjedzie. Jeśli nie Francja, to pewnie gdzieś pogram.

- Jest pan radnym w Urzędzie Gminy Dynów. Nie ma na tamtym terenie konkretnej pracy dla młodego człowieka.- Ciężko jest. Brakuje środków na inwestycje, musimy oszczędzać, a przy tym kombinować, żeby nie zamykać szkół czy innych instytucji.

- Ciężko sobie wyobrazić zespół Resovii bez słynnej "złotej dyni".- Nie jest łatwo odejść. Spędziłem w Resovii 8 lat. Żona nie spodziewała się, że odważę się na rozwiązanie umowy, ale nie miałem już na co czekać. Gdy zaczynałem, dostawałem w Resovii 450 złotych na miesiąc. Później różnie bywało, ale w pewnym momencie nie można się już kierować sentymentami.

Mam rodzinę, kredyt, niedawno kupiłem dom czyli skarbonkę bez dna, a Resovia nie jest w stanie płacić w miarę regularnie. Przez sytuację w klubie zaciągnąłem długi u rodziny. Nie chcę tego spłacać latami. Muszę szukać możliwości zarabiania.

- A gdyby Resovii udało się wyjść na prostą. Prezes wspomina coś o kończy stycznia. - Hmm, kolejny termin. Trudno uwierzyć, że coś się zmieni na lepsze, ale oczywiście nie mam nic przeciw. Mostów za sobą nie spaliłem. Z prezesem Bentkowskim spokojnie doszliśmy do porozumienia.

- Ma pan jakiś żal do Resovii działaczy?- Nie chowam urazy, choć pamiętam, że gdy latem podpisywałem umowę, prezes mówił, że budżet jest zapewniony w 70 procentach. Myślałem, że z czasem będzie coraz bliżej 100 procent, ale poszło to w druga stronę. Ciągle słyszeliśmy o nowym terminie wyrównania zaległości.
Teraz znów ma się coś wydarzyć. Oby, ale ja już nie mogłem czekać. Ostatnie miesiące, zaległości pokomplikowały mi codzienne życie. Muszę znaleźć miejsce, gdzie wypłata będzie na czas.

- Sporo zawodników odchodzi Resovii. Kończy pewna drużyna i szanse na granie o wyższe cele.- Może tak źle nie będzie. Gdyby działaczom udało się jednak znaleźć środki, mało kto odejdzie. Z drugiej strony, jeśli w kasie pusto, nie ma się co szarpać. Trzeba twardo stąpać po ziemi i grać tymi, zawodnikami, na których klub stać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24