"SPAcerkiem po zdrowie" - to hasło spotkania wieńczącego obchody IV Dnia Hotelarza w buskim Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących imienia Kazimierza Wielkiego.
Wybrane zostało nie przypadkiem, gdyż uczniowie i pedagodzy popularnej "budowlanki" zakończyli swój projekt w sercu uzdrowiska. W nowej sali konferencyjnej przy sanatorium Marconi.
RELAKS W CENIE
- Chcemy przybliżyć problem turystyki zdrowotnej, zwłaszcza uzdrowiskowej. Istnieje dziś konieczność rozszerzenia oferty uzdrowiskowej o zabiegi relaksacyjne. Bardzo ważną rolę odgrywają placówki SPA - podkreśliła, otwierając spotkanie, dyrektor szkoły Lucyna Wojnowska. - A SPA to mówiąc najogólniej, korzystanie z wody, basenu, kąpieli parowych, masaży z użyciem wody.
- Hotel i uzdrowisko - kiedyś wydawało się, że to dwa oddzielne segmenty. Dzisiaj te dwie sfery zasadniczo się uzupełniają - zaznaczył Piotr Kiełbowski, dyrektor do spraw handlowych Uzdrowiska Busko Zdrój SA.
Dzień Hotelarza w "budowlance" jest największym tego rodzaju szkolnym projektem na Ponidziu. Spotkanie prowadziły uczennice klasy pierwszej Martyna Misiewicz i Sylwia Powroźnik. W programie znalazły się prelekcje specjalistów branży hotelarskiej z różnych regionów kraju. Gościliśmy w Busku przedstawicielkę Polskiej Izby Hotelarstwa. Wykładowcy wyższych uczelni z Warszawy, Kielc, Ostrowca Świętokrzyskiego mówili między innymi o rozwoju usług SPA i wellness w hotelach, perspektywach i finansowaniu turystyki zdrowotnej, rynku turystycznego.
Buska "budowlanka" z powodzeniem stara się równać do najlepszych. W roku szkolnym 2007/2008 zanotowała największy nabór spośród szkół średnich na Ponidziu, ubiega się też o ogólnopolski certyfikat Szkoły Przedsiębiorczości.
MULTIMEDIALNY MONARCHA
Podczas spotkania w uzdrowisku Kazimierz Wielki po raz pierwszy pojawił się... w wersji multimedialnej. Scenariusz dowcipnej prezentacji - "Tajemnicze zniknięcie króla Kazimierza Wielkiego" opierał się na poszukiwaniach zaginionego patrona przez grupę uczniów-detektywów. Przeczesali oni historyczne miejsca związane z królem Kazimierzem: Wiślicę, Stopnicę, Chęciny, Szydłów, by na koniec wrócić do Buska. I tu - dzięki badaniom genetycznym DNA - dorwali monarchę. Jego Wysokość relaksował się w willi Zielona, w parku zdrojowym, korzystając... z zabiegów SPA.
A na finał odbyła się degustacja potraw, przygotowanych przez uczniów klas hotelarskich pod okiem profesor Barbary Cieplińskiej. Na stół trafiły takie rarytasy jak europejskie pieczarki faszerowane, koreczki filutki, babeczki "owocowy raj", śledzie po chłopsku, ciasta egzotyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
