Podopieczni Piotra Brzezińskiego swoje zrobili, ale ich rywale się nie potknęli i to sarzynian spotkał przykry los degradacji. Jeszcze w 90. minucie "unici" mieli zapewnione utrzymanie, ale wtedy gola w Sanoku zdobył Dariusz Kurowski, co pogrążyło sarzynian.
- Umiesz liczyć, licz na siebie. Swoje zrobiliśmy, ale nie dało nam to utrzymania - mówi trener Unii.
Gospodarze musieli atakować od początku, ale o mały włos już w 1. minucie nie stracili gola. Damian Wolański przelobował bramkarza miejscowych, ale piłkę z linii zdołał wybić Dariusz Bartnik. Sarzynianie znając stawkę meczu grali nerwowo, ale w 29. minucie dopięli swego.
Zadanie gospodarzom ułatwił jeszcze Krzysztof Weres, który przed przerwą osłabił swój zespół. Goście po zmianie stron przeważali optycznie, ale niewiele z tego wynikało. Miejscowi natomiast wyprowadzali szybkie kontry i tuż przed końcem wynik ustalił Paweł Wtorek. Był to gol jedynie na osłodę, bo po chwili do Nowej Sarzyny dotarła informacja z Sanoka...
UNIA NOWA SARZYNA - LIMBLACH ZACZERNIE 2-0 (1-0)
1-0 Stręciwilk (29, po podaniu Lebiody), 2-0 Wtorek (89, asysta Lebiody po szybkiej kontrze).
Relacje ze składami z ocenami dla zawodników i sędziego oraz opiniami w piątkowych Nowinach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie
