Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia zaostrza walkę z nielegalną pracą

Norbert Zietal
Najczęściej w budownictwie i rolnictwie są na czarno zatrudniani nielegalni imigranci.
Najczęściej w budownictwie i rolnictwie są na czarno zatrudniani nielegalni imigranci. Fot. Norbert Ziętal
Wysoka grzywna, zakaz przystępowania do publicznych przetargów, odebranie pomocy finansowej a nawet więzienie będzie grozić pracodawcom, którzy zatrudniają nielegalnych imigrantów.

Ostatecznego głosowania w tej sprawie jeszcze nie było. Jednak w debacie większość eurodeputowanych opowiedziała się za zaostrzeniem przepisów.
Według różnych szacunków, w krajach Unii Europejskiej pracuje od 4,5 do 8 mln nielegalnych imigrantów. Głównie w budownictwie, rolnictwie, hotelarstwie i gastronomii.

Chodzi o osoby spoza UE. W południowej Europie zazwyczaj są to przybysze z północnej Afryki i Dalekiego Wschodu. W Podkarpackiem Ukraińcy, Rosjanie, Wietnamczycy.

Wysokie grzywny a nawet więzienie

- Nielegalne zatrudnienie przyczynia się do pogorszenia poziomu płac i warunków pracy oraz prowadzi do zakłócenia konkurencji pomiędzy przedsiębiorstwami - twierdzi Parlament Europejski i w związku z tym zaostrza walkę z pracą na czarno.

Europosłowie chcą wprowadzić minimalne kary, które za nielegalną pracę będą musiały stosować urzędy i sądy państw członkowskich.

- Pracodawcy będą się musieli liczyć z koniecznością zapłacenia grzywny, wypłacenia pracownikowi zaległego wynagrodzenia, zgodnie z oficjalnymi stawkami. Także z zakazem przystępowania do procedur zamówień publicznych, ubiegania się o pomoc publiczną z pieniędzy unijnych lub krajowych przez okres 5 lat - informuje Andrzej Sanderski z serwisu prasowego Parlamentu Europejskiego.

Ponadto pracodawca, któremu udowodniono nielegalne zatrudnianie, będzie musiał zwrócić pomoc, jaką dostał w ciągu ostatniego roku. W poważniejszych przypadkach, nieuczciwym pracodawcom grozić będą nawet sankcje karne, włącznie z kara pozbawienia wolności.

Pilnuj swojego kontrahenta

Firmy zlecające innym podwykonawstwo jakiś robót będą musiały dbać o to, aby ich kontrahent nie zatrudniał do tych prac kogoś na czarno. Jeżeli tak się stanie i wyłapią to kontrolerzy, to karę poniesie i zlecający, i jego podwykonawca.

Przeciw temu zapisowi protestują przedsiębiorcy, którzy twierdzą, że kontrola innych firm nie powinna być ich obowiązkiem, gdyż od tego są państwowe instytucje.
Państwa członkowskie, w tym Polska, zostaną zobowiązane do częstszych kontroli firm.

Odpowiedzialność poniesie również osoba, która np. nielegalnie zatrudnia pomoc domową, opiekunkę do dzieci itp.

Łatwiej będzie się poskarżyć

Pracodawcy dający pracę nielegalnym imigrantom, często zaniżali im pensje i warunki pracy. Wykorzystywali fakt, że takie osoby rzadko skarżyły się policji lub innym instytucjom kontrolnym. Powód był prosty. Bały się wydalenia z kraju. Dlatego wolały cierpieć za niskie pobory, ale w ogóle coś zarabiać. Korzystali z tego przestępcy, zajmujący się werbowaniem ludzi np. do słynnych obozów pracy na farmach w południowej Europie.

Z tego względu Parlament chce wprowadzić procedury umożliwiające nielegalnym imigrantom bezpieczne składanie skarg.

- Organizacje społeczne, wyznaczone przez państwa członkowskie lub związki zawodowe, mogłyby informować o przypadkach nielegalnego zatrudniania, bez narażania się na zarzut pomocy osobie nielegalnie przebywającej na terenie danego kraju - informuje Sanderski.

Osoba pracująca na czarno, która zdecyduje się współpracować z kontrolerami, będzie miała szansę uzyskać czasowe pozwolenie na pobyt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24