Unihokej. Ćwierćfinał Salming Ekstraligi. Wilki Sanok zrobiły dużą niespodziankę. Złoty gol Sujkowskiego [ZDJĘCIA]

Bieszczady24.pl Wilki Sanok - Fenomen Babimost 6:5 pd.
Stan play-off (do dwóch zwycięstw): 1-0.

Tercje: 0:1, 2:1, 3:3, dogrywka 1:0.

Bramki: Sujkowski 24, 63, Popek 33, 60, Ambicki 47, 57 - Łyskawa 14, 58, Łukaszewski 35, Kuknke 47, Malasiewicz 59.

Wilki: Kopeć (Sołowski) - Leś, Rudy, Ambicki, Struzik, Dudek, Popek, T. Sokołowski, Kocur, P. Sokołowski, Sujkowski, Januszczak, Bomba, Cęgiel, Kot, Pisula.

Strzały: 15-17. Kary: 5- 8 minut. Widzów 136.

Złotą bramkę dla sanoczan w dogrywce zdobył Jakub Sujkowski wpychając piłkę do bramki po zespołowej akcji. Po tym golu ekipa Wilków niemal oszalała ze szczęścia bo przed tą rywalizacją nikt na nią nie stawiał.

W poprzednim sezonie oba zespoły także spotkały się na tym etapie i wówczas górą był Fenomen, który na koniec sięgnął po brązowy medal. Tym razem zaliczkę wypracowała sobie ambitna ekipa z Sanoka po szalonym meczu, w którym sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Najwięcej emocji było w ostatnim kwadransie. Na 86 sekund przed końcem goście wyszli na prowadzenie 5:4, ale wówczas Wilki wzięły czas i na 24. sekundy przed końcem meczu Damian Popek doprowadził do remisu.

- Rywalizacja z całego sezonu sprowadzała się niejako do tego meczu, bo jak przegramy rywalizację to kończymy sezon. Jestem dumny z drużyny byliśmy bardzo zmobilizowani i pewni siebie - opowiadał Michał Leś, obrońca Wilków.

- To był bardzo trudny mecz, ale wyciągnęliśmy wnioski z ubiegłorocznej rywalizacji nie nadziewaliśmy się na kontry, które przed rokiem nas zniszczyły. Pokazaliśmy, że jesteśmy mocni. Jak wszyscy walczą i nie odstępują rywali nawet na krok to możemy sprawiać kolejne niespodzianki - dodawał.

Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw. Kolejne spotkania 3 i ew. 4 marca w Babimoście.

ZOBACZ TAKŻE - siatkarz Aleksander Śliwka: