Esanok.pl Wilki Sanok - TLU Toruń 7:6
Tercje: 4:0, 1:2, 1:4, d. 1:0.
Bramki: J. Sokołowski 7, Brukwicki 9, D. Popek 17, 47, Sujkowski 20, 61, T. Sokołowski 34 - Różański 22, 60, Górski 38, 47, 55, Ł. Nowasielski 60.
Wilki: Kopeć - Leś, Rudy, Struzik, D. Popek, G. Popek, Stubenvoll-Hański, Kopeć, Kocur, T. Sokołowski, J. Sokołowski, Sujkowski, Januszczak, Nazarkiewicz, Brukwicki.
TLU: Długołęcki - Śliwiński, M. Górski, Różański, Gurski, Bielak, Ł. Nowasielski, Jankowski, Serocki, D. Nowasielski, Kalinowski.
W pierwszym meczu w Toruniu nasza drużyna wygrała aż 8:1, a więc była faworytem rywalizacji, która toczyła się do dwóch wygranych. Gospodarze sprawę załatwili już za pierwszym podejściem, ale kosztowało to ich sporo nerwów.
Zaczęło się jednak po myśli miejscowych i zanosiło się na kolejną łatwą wygraną. Po pierwszej tercji było już 4:0 i to chyba źle wpłynęło na sano-czan. Do głosu doszli bowiem goście, a tego co działo się w samej końcówce nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock. Przyjezdni na 36 sekund przed końcem zdobyli bramkę na 5:6, a wyrównali kiedy do końca meczu zostawało 7 sekund. To mogło załamać gospodarzy, ale ci tuż po rozpoczęciu dogrywki zdobyli gola i mogli się cieszyć z awansu do ćwierćfinału mistrzostw Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?