Według ministerstwa pracy prawie. 30 proc. zarejestrowanych bezrobotnych w Polsce celowo unika pracy. Minister Anna Kalata, ma pomysł by odciążyć urzędy od papierkowej roboty, czyli rejestracji bezrobotnych i wypłacania im zasiłków. Tymi, którym nie chce się pracować, a rejestrują się tylko po to, żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne, miałyby się zajmować np. ośrodki pomocy społecznej. Urzędy skupiłyby się na pomocy w poszukiwania pracy, doradztwie i szkoleniach.
Oddzielić lepszych od gorszych
- Już kilka lat temu oddzieliliśmy tych, co naprawdę szukają pracy do tych, którzy tylko się rejestrują. Nie stoją w tych samych kolejkach - mówi Adam Panek, dyr. Powiatowego Urzędu Pracy w Rzeszowie. Kilka tysięcy osób zarejestrowanych w PUP to bezrobotni nawet z kilkunastoletnim stażem.
- Po co mamy ich rejestrować. Niech przejmą ich gminy i postawią warunek, że wypłacą zasiłki z pomocy społecznej pod warunkiem podjęcia pracy na rzecz gminy. To przynajmniej będzie wychowawcze - dodaje Panek.
Twierdzi, że zasada oddzielenia aktywnych bezrobotnych od pasywnych powinno być wprowadzona w całym kraju.
Po co są urzędy pracy?
Pomysł minister Kalaty nie był jeszcze z nikim konsultowany.
- My mamy zajmować się pomocą rodzinie, a nie papierkową robotą i użeraniem się z bezrobotnymi. Są ludzie, którym naprawę nie chce się pracować i nic tego nie zmieni, nawet ministerialne pomysły. Obarczanie nas dodatkową pracą spowoduje, że na tę właściwą nie będziemy mieć czasu - uważa Luciana Rozborska, dyr. Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rzeszowie.
Jak wygląda rzeczywistość? Rzeszowski MOPS kieruje ludzi pobierających zasiłki do prac społecznych. Z 100 ostatnio wytypowanych podjęło ją kilkanaście. Reszta się wymigała.
- Jedni chorobą, a dla innych ważniejsze było spotkanie z kolegami przy kieliszku - wyjaśnia Rozborska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?