UOKiK skontrolował jakość paliw na Podkarpaciu. Jest gorzej niż rok temu

Wyniki ośmiomiesięcznej pracy kontrolerów opublikował właśnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Między styczniem a końcem sierpnia na Podkarpaciu zbadano próbki pobrane z 39 stacji handlujących benzyną i olejem napędowym, oraz 13 stacji gazowych.

Norm jakości nie spełnił olej napędowy sprzedawany na stacjach Gminnej Spółdzielni Handlowo-Produkcyjnej w Czarnej k/Łańcuta i BRO-PAL w Cergowej k. Dukli. W obu przypadkach kontrolerzy zakwestionowali jego odporność na utlenianie.

- Problem wynika z niewłaściwego składu paliwa. Taki olej pogarsza komfort jazdy i wpływa na powstawanie osadów w układzie paliwowym i baku - tłumaczy Anna Czarnek Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Rzeszowie.

Drugi rok z rzędu kontrolerzy nie mieli zastrzeżeń do gazu LPG, który we wszystkich przypadkach spełnił normy. Ale zdaniem mechaników nie musi to oznaczać, że wszędzie jest bardzo dobrej jakości.

- Kontrola polega na sprawdzeniu części właściwości gazu. Są jednak i takie parametry, których się nie bada, a wpływają na przyspieszone zużycie silnika. Mamy sporo klientów, którzy przyjeżdżają do nas na naprawy ewidentnie wynikające z kiepskiej jakości gazu. Dlatego najlepiej tankować na dużych, sprawdzonych stacjach, nawet jeśli LPG jest tam nieco droższy - radzi Tomasz Hus, z serwisu BRC w Rzeszowie.

W całej Polsce w okresie od stycznia do sierpnia zbadano paliwa w 839 stacjach i 46 hurtowniach. Norm jakości nie spełniło 5 procent próbek. To o trzy procent więcej niż w ubiegłym roku. Wyniki kontroli można znaleźć na stronie www.uokik.gov.pl.