Upadłość konsumencka po nowemu

Z początkiem 2015 r. weszła w życie nowa ustawa o upadłości konsumenckiej.

Nowa ustawa zmienia układ sił między wierzycielem a dłużnikiem
Teraz sąd będzie mógł odrzucić wniosek o upadłość konsumenta tylko wtedy, gdy uzna, że ten dopuścił do nadmiernego zadłużenia wskutek rażącego niedbalstwa lub celowego działania.
Rażące niedbalstwo - to dość szeroka kategoria, ale wpadnięcie w tarapaty z powodu rolowania długów, czyli zamiany niżej oprocentowanych na coraz droższe, a więc najczęstszy powód pętli zadłużenia raczej pod nią nie podpadnie.
To oznacza, że szansa na uwzględnienie przez sąd wniosku o upadłość stała się po 1 stycznia drastycznie wyższa niż wcześniej, gdy to konsument musiał udowodnić, że zadłużył się bez własnej winy, a jedynie wskutek zdarzeń losowych.

Wystarczy tylko 30 złotych
Żeby ubiegać się o upadłość konsumencką w nowej postaci, wystarczy 30 zł przy duszy. Cała reszta kosztów, np. komornika, będzie mogła być skredytowana przez skarb państwa. To w ogromnej mierze zwiększy dostępność upadłości. Do tej pory, jeśli ktoś nie miał wystarczającego majątku, by sfinansować wielotysięczne koszty procedury upadłościowej, był odsyłany z kwitkiem.
Przewidziano też większe pole manewru dla sądu, który będzie rozpatrywał wniosek. Może od razu umorzyć część długów, bo np. uzna, że są wyjątkowo niesprawiedliwe, mają lichwiarskie warunki, a klient nie miał prawa zrozumieć umowy, którą mu podsunięto, bądź jest ona niezgodna z prawem.