Urodzony w Montrealu bramkarz z Sanoka trenuje z reprezentacją

- Muszę skupić się na treningach. Spróbuje się pokazać z jak najlepszej strony - mówi 19-letni bramkarz z Sanoka Michael Łuba, który razem z dwoma kolegami z Ciarko PBS Banku - obrońcą Rafałem Dutką oraz napastnikiem Krzysztofem Zapałą uczestniczy od wczoraj w zgrupowaniu kadry Polski w Tychach.

Co ciekawe młody zawodnik ma na koncie zaledwie jeden występ w ekstralidze.

Łuba urodził się w Montrealu, gdzie poznali się jego rodzice. Hokejowego abecadła uczył się w Kanadzie. Do kraju wrócił kilka lat temu, z młodzieżowymi drużynami Ciarko PBS Banku zdobywał medale rozgrywek juniorskich. Grał też w młodzieżowej drużynie słowackiego Popradu.

Powołanie do Michała przyszło tydzień temu. Wprawdzie kilka tygodni temu dobrze wypadł w meczu młodzieżówek, ale...

- Bardzo mnie to zaskoczyło, ale podejmę wyzwanie - zapewnia nastolatek z Sanoka, który o miejsce w bramce będzie walczył z Przemysławem Odrobnym i Kamilem Kosowskim, etatowymi bramkarzami kadry.

Łuba po konsultacji szkoleniowej w Tychach ma szansę pojechać na międzynarodowy turniej towarzyski w Dreźnie.
W sobotnim (23 sierpnia) meczu półfinałowym rywalem Polaków będą gospodarze - Dresdner Eisloewen, a następnego dnia kadra zmierzy się w meczu finałowym bądź o 3. miejsce z HC Verva Litvinov lub Wolfsburg Grizzly Adams.

- Na razie nie myślę o turnieju, to już trener zdecyduje, kto zagra - mówi Michał, który po cichu liczy na debiut.

Co ciekawe w sanockiej drużynie jest już trzech bramkarzy, ale po powołaniu do pierwszej reprezentacji jest też szansa, że Łuba pozostanie w Ciarko PBS.

- Mam kilka propozycji, a ostateczne decyzje podejmę w najbliższych dniach - kończy młody bramkarz.

* * *
Na zgrupowanie kadry nie pojechał kontuzjowany Marek Strzyżowski, napastnik Ciarko.

- Być może dołączę do kolegów jeszcze we wtorek. Czeka mnie wizyta u okulisty, bo brakuje ostrości wzroku. Mam nadzieję, że to nic poważnego - dodaje "Fryzjer".