Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uruchomiono drugi pociąg Kijów - Przemyśl [WIDEO, ZDJĘCIA]

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Do Przemyśla kursują dziennie już dwa, bezpośrednie pociągu z Kijowa. Nz. przyjazd i powitanie pociągu na stacji Przemyśl Główny.
Do Przemyśla kursują dziennie już dwa, bezpośrednie pociągu z Kijowa. Nz. przyjazd i powitanie pociągu na stacji Przemyśl Główny. Norbert Ziętal
Kursuje już drugi bezpośredni pociąg relacji Kijów - Przemyśl. Uruchomiono go ze względu na sporą frekwencję pierwszego połączenia na tej trasie, które działa od grudnia ubiegłego roku.

Nowe połączenie jest odpowiedzią na szybko rosnące zapotrzebowanie na trasie z Przemyśla do Kijowa. Pociąg ten jest obsługiwany przez elektryczny zespół trakcyjny Hyundai Rotem, a za obsługę składu odpowiada strona ukraińska.

Podróżnych z ukraińskiej stolicy oraz Lwowa na stacji w Przemyśli powitali m.in. zastępca prezydenta Przemyśla Janusz Hamryszczak oraz członkowie i sympatycy Stowarzyszenia Linia102.pl.

Nowe połączenie Intercity przejeżdża przez Lwów – Tarnopol i Winnicę, pokonuje ono zatem nieco inną trasę niż pociąg Przemyśl – Kijów, który uruchomiony został w grudniu ub.r. W ciągu ośmiu miesięcy przewiózł ponad 146 tys. pasażerów.

Czy Przemyśl i przemyślanie wykorzystują potencjał tych połączeń kolejowych?

Rozmowa z Karolem Gajdzikiem z Przemyśla, miłośnikiem kolei, prezesem stowarzyszenia Linia102.pl

Od czwartku Ukraińskie Koleje, we współpracy z PKP_Intercity, uruchamiają drugi, szybki pociąg relacji Kijów - Przemyśl. Co to oznacza dla regionu?
Przemyśl, jako jedyne miasto w Polsce, ma bezpośrednie, kolejowe połączenie ze stolicą Ukrainy. Ukraińcy wykorzystują potencjał swojego szerokiego toru i chcą to robić nadal. Dzisiaj dotarła do mnie świeża wiadomość o uruchomieniu kolejnego połączenia kolejowego Lwowa z Polską, najpewniej z Przemyślem. Frekwencja w pierwszym pociągu Kijów - Przemyśl jest duża, sięgająca 100 proc. dostępnych miejsc. Pasażerami tego połączenia są nie tylko Ukraińcy czy Polacy, ale również obcokrajowcy, którzy turystycznie odwiedzają np. Ukrainę, a w Przemyślu przesiadają się na inne pociągi, kursujące w głąb Polski.

Od kilku miesięcy ok. 600 osób codziennie przyjeżdża do Przemyśla „kijowskim”. Tyle samo odjeżdża. A od dzisiaj tych pasażerów pewnie będzie jeszcze więcej. Przemyśl to dla nich stacja przesiadkowa. Na świecie stacje czy lotniska przesiadkowe, tzw. huby, świetnie prosperują. A w Przemyślu?
A w Przemyślu jest znacznie gorzej?

Dlaczego?
Pasażerowie czekają ok. godziny na kolejne połączenie. To trochę mało na zwiedzanie miasta, ale na zjedzenie czegoś na dworcu czy jakieś drobne zakupy jak najbardziej. Tymczasem piękny, niedawno wyremontowany przemyski dworzec świeci pustkami. Przykro patrzeć. Zarządca, czyli PKP Nieruchomości, powinien coś z tym zrobić, aktywniej szukać najemców. Coś zjeść można obok dworca, ale to też nie jest jakaś bogata oferta. Niedawno, w jednym z fast foodów, zauważyłem napisy potraw również po ukraińsku. To już jest jakiś krok naprzód.

Ci pasażerowie to potencjalni turyści. Zamiast wsiąść za godzinę do innego pociągu, mogliby zostać choć jeden dzień w Przemyślu. Co zrobić, aby ich zachęcić?
Zacząć robić cokolwiek! Wysłać osobę z ulotkami o atrakcjach turystycznych miasta. Ustawić jakieś informacje, multimedia. Teraz nikt nie podejmuje żadnych działań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24