Urzędnikom to nie przeszkadza. Pozbyli się problemu.
Pod koniec listopada Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Jarosławiu zrezygnowało z zarządzania popadającym w ruinę dawnym pałacem Czartoryskich, później Rungów.
Nie chcą mnożyć kosztów
Częścią terenu i oficynami zarządzają państwo Gilicińscy. Do tej pory nie ma uregulowanej sprawy własności pałacu. Przed sądem toczy się postępowanie spadkowe. Administrowany przymusowo przez PGKiM zabytek od lat popadał w ruinę.
- Zarządcy oficyn i terenu nie kwapią się do przejęcia niedochodowej kamienicy. Żeby nie ponosić dalszych kosztów zrezygnowaliśmy z administrowania budynkiem - mówi Krzysztof Sopel, prezes PGKiM w Jarosławiu.
Odcięli ludzi od wody
Po zabraniu konteneru, od listopada mieszkańcy kamienicy wyrzucają śmieci pod płot Poczty Głównej. - Zgłaszałem sprawę do Straży Miejskiej i do Sanepidu. Tu są szczury i może dojść do epidemii - ostrzega Stanisław Sadowski. Elektrycy odcięli mieszkańcom prąd na klatce schodowej i w piwnicach.
- Strach wieczorem wracać do domu w tych egipskich ciemnościach - dodaje Urszula Anweiler. 1 stycznia pracownicy wodociągów odcięli im wodę.
Włączą wodę
- Dlaczego urzędnicy nie poczekali aż sąd zakończy postępowanie spadkowe. Zwierzęta mają lepsze warunki niż my - żalą się mieszkańcy.
Zrozpaczeni poskarżyli się burmistrzowi Jarosławia. - Sposób przekazania budynku przez miejską spółkę budzi zastrzeżenia. Polecę, aby mieszkańcy będą mieli wodę - mówi Bogdan Wołoszyn, zastępca burmistrza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?