Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnik wziął łapówkę pod kontrolą policji

Zdzisław Surowaniec
Siedziba Urzędu Miasta i Gminy Nisko od strony Plant Miast Partnerskich. - Ten urzędnik splamił honor naszego urzędu - ocenia burmistrz, który chce dyscyplinarnie zwolnić pracownika
Siedziba Urzędu Miasta i Gminy Nisko od strony Plant Miast Partnerskich. - Ten urzędnik splamił honor naszego urzędu - ocenia burmistrz, który chce dyscyplinarnie zwolnić pracownika Zdzisław Surowaniec
Pięć tysięcy złotych łapówki przyjął główny specjalista do spraw przetargów w Urzędzie Miasta i Gminy Nisko. 31-letni Andrzej S. został złapany na gorącym uczynku, bo wręczanie łapówki odbyło się pod kontrolą policji.

- O przyjęciu łapówki wiem od policji. Oczekuję na oficjalną decyzję prokuratury i jeśli te zarzuty się potwierdzą, pracownik zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy. Był bardzo dobrym pracownikiem, w życiu bym się nie spodziewał po nim takiego zachowania - mówi burmistrz Julian Ozimek.

Pięć tysięcy do ręki

Jak informuje prokurator Adam Cierpiatka z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, do przetargu ogłoszonego przez urząd miasta zgłosiła się tylko jedna firma. Urzędnik specjalizujący się w przetargach zaproponował przedstawicielowi tej firmy, żeby zamiast 30 tysięcy złotych zażądał 50 tysięcy, ale w zamian ma mu dać do ręki 5 tysięcy złotych. Przedstawiciel firmy powiedział tak i skontaktował się z policją. Kiedy wręczał łapówkę, policjanci mieli zapisane numery banknotów i czekali pod drzwiami, gdzie doszło do transakcji. Nakryli łapówkarza na gorącym uczynku. Został natychmiast przesłuchany jako podejrzany. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.

Zwolniony do domu

Po przesłuchaniu został zwolniony do domu, ale musiał wpłacić poręczenie majątkowe wysokości dziesięciu tysięcy złotych. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Grozi mu od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Na razie został zawieszony w czynnościach głównego specjalisty ds. przetargów w Urzędzie Miasta i Gminy Nisko.

Mężczyzna pochodzi z Rudnika nad Sanem. Kiedy wpadł na przyjmowaniu łapówki, złożył wniosek o urlop wypoczynkowy. Burmistrz zapowiedział, że go nie podpisze.

- Pokusił się na pięć tysięcy złotych, a nam narobił wstydu - ubolewa burmistrz Julian Ozimek.

Specjalista od przetargów pracował w urzędzie trzy lata.

- Był bardzo dobrym pracownikiem, w życiu bym się nie spodziewał po nim takiego zachowania. Ale okazja czyni złodzieja - mówi burmistrz.

Z najnowszego badania firmy doradczej EY wynika, że coraz większa presja na wyniki oraz niestabilność gospodarcza przyczynia się do wzrostu łapówkarstwa. Zdaniem 43 proc. polskich respondentów, korupcja w biznesie to zjawisko powszechne - czytamy w Badaniu Nadużyć Gospodarczych 2015 przeprowadzonego w Europie, na Bliskim Wschodzie, Indiach i w Afryce, wśród 3800 przedstawicieli kadry kierowniczej wyższego szczebla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24