W sobotę z Wisłoka w Rzeszowie wyciągnięto ciało młodego mężczyzny. Okazało się, że jest to zaginiony student Politechniki Rzeszowskiej.
- Sekcja zwłok nie wykazała żadnych obrażeń, które wskazywałyby na to, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie - mówi Łukasz Harpula, wiceszef Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa.
Przyczyną śmierci 20-letniego Łukasza było utonięcie. Śledczy będą musieli jeszcze poczekać na wyniki badań toksykologicznych i histopatologicznych. Jednak już wiadomo, że nie będzie konieczności przeprowadzenia badań DNA. Rodzina studenta rozpoznała ciało syna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?