Przebudowa i remonty dróg w centrum są prowadzone od wakacji. W pierwszej kolejności Miejski Zarząd Dróg zlecił wymianę asfaltu na wiadukcie Śląskim. Roboty, które miały potrwać do końca sierpnia zakończyły się od dwa tygodnie wcześniej i ruch czterema pasami ruchu przywrócono szybciej niż zakładano.
Niestety, cały czas prace trwają przy skrzyżowaniu alei Piłsudskiego i Cieplińskiego.
- Budujemy tutaj dwa dodatkowe pasy ruchu. Pierwszy z nich ułatwi jazdę od strony okrągłej kładki w kierunku wiaduktu Tarnobrzeskiego i ulicy Marszałkowskiej. Drugi będzie przeznaczony dla samochodów jadących od strony Krakowa w prawi, w kierunku ulicy Lisa-Kuli
– tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Drogowcy na potrzeby budowy zajęli część chodnika, a skrajne prawe pasy ruchu są nieco zwężone. Z tego powodu kierowcy jeżdżą tu ostrożniej i wolniej. W godzinach szczytu przejazd w rejonie pomnika jest trochę bardziej kłopotliwy i zajmuje więcej czasu. Jak tłumaczą w urzędzie miasta, utrudnienia mają potrwać do końca października.
- Przebudowa idzie zgodnie z planem i udało się wyprzedzić harmonogram robót. W rejonie Hotelu Rzeszów do wykonania został właściwie tylko chodnik i zatoka autobusowa, a na jezdni trzeba już tylko ułożyć ostatnią warstwę asfaltu. Nie potrwa to dłużej niż do końca października – mówi Maciej Chłodnicki.
Szybciej powinny być gotowe da inne prawoskręty: na al. Powstańców Warszawy, od strony ogródków działkowych i na al. Niepodległości, przy wjeździe do al. Armii Krajowej.
- Gotowe jest natomiast zmodernizowane skrzyżowanie ulicy Ofiar Katynia i al. Wyzwolenia – mówi rzecznik prezydenta.
Źródłem największych problemów jest jednak zamknięty przejazd pod wiaduktem kolejowym w rejonie ulicy Batorego. Kierowcy, którzy zazwyczaj przejeżdżali pod nim, teraz korzystają przede wszystkim z ulicy Marszałkowskiej.
- I właśnie w jej rejonie utrudnienia są najpoważniejsze. W godzinach szczytu korek sięga Zespołu Szkół Samochodowych na ulicy Warszawskiej. Jest już co prawda nieco lepiej, niż w pierwsze dni po zamknięciu wiaduktu, ale i tak czuć zmianę na gorsze – obserwuje jeden z rzeszowskich taksówkarzy.
Niestety, w rejonie wiaduktu prace potrwają znacznie dłużej. Najpierw swoją część na górze musi wykonać kolej. Dopiero później pod spodem będzie można rozpocząć budowę nowej jezdni, czym zajmie się miasto.
– Pozwolenie na budowę powinniśmy otrzymać na przełomie września i października, a przetarg na wykonanie robót ogłosimy w listopadzie. Przejazd będzie tu możliwy ponownie za około półtora roku od momentu podpisania umowy z wykonawcą – mówi Maciej Chłodnicki.
Zobacz też: Co podróżni sądzą o wprowadzeniu opłat za parking w Jasionce
Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Krychowiak zjadł fikuśnego gołąbka za 800 złotych! Polskie mu nie smakują?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi
- Ile Tomaszewska zaoszczędziła na wyprawce dla córki? Sprawdziliśmy!
- Młodzieżowa Magde Femme zaskakuje stylizacją. Dawno nie pojawiała się publicznie!