Uwaga kierowcy, utrudnienia w centrum Rzeszowa do sierpnia!

- W sobotę jechałem samochodem z Krakowskiej w kierunku Łańcuta. W korku utknąłem przed wiaduktem Śląskim. Stąd auta poruszały się bardzo powoli. Przy urzędzie wojewódzkim okazało się, że na jednym z pasów ruchu pracuje koparka. Ten kawałek jechałem dziesięć minut - skarży się pan Marek z Rzeszowa.

Podobnych telefonów w ciągu ostatnich kilku dni odebraliśmy jeszcze kilka. Kierowcy narzekają, że roboty drogowe są źle oznakowane i nie wiadomo, kiedy się ich spodziewać.

- Powinien być jakiś objazd i informacja, kiedy koparka wchodzi na jezdnię. A tak, raz jest, raz jej nie ma, nie wiadomo, kiedy omijać Piłsudskiego, a kiedy można nią jechać - dodaje pan Marek.

Niestety drogowcy nie mają dla rzeszowian dobrych wiadomości. Po zakończeniu trwającej właśnie przekładki sieci wodno-kanalizacyjnej wykopy rozpoczną kolejne ekipy.

- W kwietniu czeka nas przekładka kabli energetycznych. Wykonawca prac będzie prowadzić wykopy miejscowo, w dni, kiedy ruch samochodów jest najmniejszy. Potem rozpocznie się palowanie terenu i budowa słupów podtrzymujących kładkę. Maszyna wykona ich prawie 100, w trakcie pracy będzie stać także na jezdni - mówi Piotr Magdoń, szef Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.

Maj, czerwiec i lipiec to najtrudniejsza część operacji, montaż konstrukcji pomostu. Wtedy na al. Piłsudskiego będzie nieczynna jedna jezdnia.

- Zajmie ją dźwig wynoszący na górę elementy kładki. Utrudnienia będą poważne i z góry za nie przepraszamy, ale to niestety nieodłączna część tego typu inwestycji - dodaje dyrektor Magdoń.

Aż do października potrwają natomiast utrudnienia w rejonie ul. Podkarpackiej. W tej chwili na jezdni trwa regulacja studzienek kanalizacyjnych oraz przekładka podziemnych sieci. Na razie jezdnia jest zamykana tylko miejscami.

Ale w czerwcu i lipcu, kiedy rozpocznie się układanie asfaltu drogowcy wyłączą z ruchu najpierw jedną, a potem drugą jezdnię. Ponieważ władze Politechniki Rzeszowskiej nie zgodziły się na zorganizowanie objazdu przez swoje miasteczko, tu także trzeba liczyć się z poważnymi utrudnieniami.