Pan Krzysztof mieszka w centrum Rzeszowa. W środę, jak co dzień zszedł rano do auta, aby pojechać do pracy.
- Byłem zaskoczony, kiedy uruchomiłem silnik. Samochód pracował bardzo głośno, nie miałem pojęcia dlaczego? Tym bardziej, że kilka dni wcześniej odebrałem auto od mechanika, który dokładnie je przeglądnął i usunął wszelkie usterki, jakie znalazł. Od razu pojechałem z powrotem do warsztatu – mówi nasz czytelnik.
Niekompletny wydech
Pracownicy serwisu unieśli samochód na podnośniku i szybko zdiagnozowali źródło problemu.
- Okazało się, że brakuje części układu wydechowego. A konkretnie katalizatora spalin, który został precyzyjnie wycięty. Złodzieje musieli ukraść go w nocy, bo poprzedniego dnia jeździłem autem i wszystko było w porządku. Jestem zszokowany ich zuchwałością. Auto stało na parkingu przed blokiem w centrum miasta, a mimo to ktoś nie bał się go podnieść, wejść pod spód i odciąć część – mówi internauta.
Komenda Miejska Policji w Rzeszowie potwierdza, że nie była to jedyna kradzież tego typu w ostatnim czasie.
- Od początku roku takich zgłoszeń mieliśmy już jedenaście. W ośmiu przypadkach sprawy prowadzimy pod kątem przestępstwa, ze względu na wysoką wartość szkód. Co ciekawe, obok mitsubishi i opla, najwięcej zgłoszeń mamy od właścicieli hond accord. Na dzisiaj trudno powiedzieć, czy to działanie jednej grupy, czy różnych złodziei. Bierzemy pod uwagę różne scenariusze, ale na razie nikogo nie zatrzymaliśmy i nikt nie usłyszał jeszcze w tych sprawach zarzutów – mówi komisarz Adam Szeląg, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie.
Uwaga kierowcy! Złodzieje zuchwale niszczą samochody w Rzeszowie
Po co złodziejom katalizatory spalin? Przemysław Kaczmarzyk z serwisu Automacher-Expert w Rzeszowie tłumaczy, że chodzi o pozyskanie metali, z których są one zbudowane.
- Na przykład platyny, która w skupie jest droga. Im więcej takich metali w katalizatorze, tym więcej pieniędzy można dostać w skupie. Złodzieje doskonale wiedzą, z których samochodów je kraść, aby zarobić najwięcej pieniędzy. Takich kradzieży jest bardzo dużo, pewnie nie wszystkie są zgłaszane policji. W naszym serwisie wielokrotnie mieliśmy do czynienia z autami uszkodzonym w ten sposób przez złodzieja – mówi Przemysław Kaczmarzyk.
I dodaje:
- Z nieoficjalnych źródeł wiem, że w Polsce są grupy, które potrafią okraść w ten sposób kilkadziesiąt pojazdów jednej nocy. A katalizatory są obecnie w cenie. Tylko w piątek miałem sześć telefonów ze skupów, pytano mnie, czy nie mam takich zużytych części na sprzedaż – mówi mechanik.
Tragiczne wypadki, które wstrząsnęły Podkarpaciem [ZDJĘCIA]
W skupie za katalizator można otrzymać nawet 1000-1500 zł. Niestety naprawa okradzionego w ten sposób auta bywa znacznie droższa. U naszego czytelnika wyceniono ją na ponad 4300 zł.
Policja apeluje o czujność. Samochód najlepiej parkować w oświetlonym miejscu, blisko ulicy. Tym bardziej, że łupem złodziejów padają także inne części. To m.in. markowe kołpaki, anteny od CB radia, a nawet całe koła. Aluminiowe felgi odkręcono na przykład z samochodu zaparkowanego przed blokiem jednemu z mieszkańców osiedla Baranówka. Złodzieje wcześniej wyłączyli uliczne oświetlenie, a samochód zostawili mu ustawiony na cegłówkach.
Złodzieje jednej nocy okradli i zniszczyli BMW, skodę i audi...
ZOBACZ TEŻ: Pijany jechał 131 km/h. Zatrzymali go policjanci z rzeszowskiej grupy SPEED
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?