MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Nielegalne kopanie bardzo surowo karane

Andrzej Plęs
Archiwum
Okręgowy Urząd Górniczy w Krośnie przestrzega: nielegalne wydobycie kopalin, nawet na własnej działce, grozi gigantycznymi grzywnami. Można legalnie, pod pewnymi warunkami.

„Nielegalna eksploatacja kopalin w ostatnich latach stała się przedmiotem wielu postępowań, które w większości kończyły się ustaleniem opłaty podwyższonej” – zaczyna swój apel OUG.

Dotyczy to także wydobywaniem kopalin z własnych działek i na własne potrzeby. Urząd dodaje, że podjął działanie uświadamiające w celu „wyeliminowania procederu prowadzenia eksploatacji bez wymaganej koncesji”. Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie z początku 2024 r. podaje, że – jeśli chodzi o liczbę wykrytych nielegalnych wyrobisk pokopalnianych, Podkarpacie jest w górnej części tabeli województw.

- W zakresie naszych obowiązków jest prowadzenie również działań edukacyjnych, dlatego zdecydowaliśmy, by przekazać informację do wszystkich gmin - tłumaczy Wiesław Pisula, dyrektor OUG w Krośnie.

– Informujemy przy tym, że legalne pozyskiwanie kopalin na własne potrzeby z własnych działek jest możliwe, o ile nie przekracza się 10 kubików w roku kalendarzowym i - co bardzo ważne – zgłosi się wcześniej zamiar wydobycia kopaliny.

Przyznaje, że ostatnimi laty nasiliły się przypadki nielegalnego wydobycia, a OUG dowiaduje się o takich przypadkach na ogół z anonimowych doniesień, niekiedy na podstawie map satelitarnych, które obrazują zmiany w ukształtowaniu terenu. Śledztwa kto i w jakiej skali naruszył przepisy, są niezwykle trudne.

- Przepisy stanowią, że odpowiedzialny jest ten, kto - wyjaśnia. – Kiedy nie uda się zidentyfikować sprawcy, odpowiedzialność spoczywa na właścicielu terenu.

Praktyka mówi, że właściciel zazwyczaj udaje zdziwionego, że w jego ziemi pojawiła się dziura. Dyrektor Pisula dodaje, że przypadki nielegalnego wydobycia dotyczą na ogół właścicieli terenu, bo firmy wydobywcze dysponują koncesjami, na podstawie których prowadzą legalna działalność. I zakłada, że znaczna część „nielegalnych” nie jest świadomych, że wydobywcze kopanie we w własnej ziemi podlega regulacjom prawnym. A kara dla „nielegalnych” jest dotkliwa, bo sięga czterdziestokrotności opłaty eksploatacyjnej. A wysokość tej uzależniona jest o tego, co się wydobywa.

Także NIK zauważa, że w latach 2015 – 2021 nastąpił gwałtowny wzrost zapotrzebowanie na piasek i żwir, co powodowane było wzrostem inwestycji budowlanych, szczególnie drogowych.

- Wydobywanie kopalin bez koncesji jest powszechne i występuje na obszarze całej Polski, a wydobycie to dotyczy głównie piasków i żwirów – zapewnia NIK na podstawie badań z lat 2019 – 2023. Na podkarpaciu wykryto 883 miejsc, w których nielegalnie kopano żwiry bądź piasek, dla porównania, w sąsiednich regionach: na Lubelszczyźnie – 1390, w Małopolsce – 377, w świętokrzyskim – 578.

Raport Izby bardzo krytycznie ocenił instytucje, które zajmują się udzielaniem koncesji wydobywczych i tych, które winny prowadzić monitoring i kontrolę pozyskiwania kruszyw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wiemy ile osób zginęło w powodzi

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24