Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Podkarpacie zagrożone jest wścieklizną

Małgorzata Motor
Andrzej Chrzanowski, powiatowy lekarz weterynarii w Krośnie: - W tym mamy już 149 przypadków wścieklizny.
Andrzej Chrzanowski, powiatowy lekarz weterynarii w Krośnie: - W tym mamy już 149 przypadków wścieklizny. Tmoasz Jefimow
Lekarze weterynarii biją na alarm. Podkarpacie zagrożone jest wścieklizną. W tym roku 30 osób zostało zakażonych groźnym wirusem.

W tej chwili niemal całe województwo podkarpackie jest zagrożone wścieklizną. Zwłaszcza powiaty: jasielski, strzyżowski i krośnieński. Tylko w tym ostatnim od stycznia zanotowano aż 76 przypadków tej choroby.

- Głównie były to lisy. Mieliśmy jednak także chore psy, koty, a nawet borsuka. Ostatnio w regionie tak poważny problem ze wścieklizną pojawił się 10 lat temu. Trudno wyjaśnić, skąd się wziął teraz. I to w tak dużej skali - podkreśla Andrzej Chrzanowski, powiatowy lekarz weterynarii w Krośnie.

Trzy lata temu tylko dwa przypadki

W 2001 r. na Podkarpaciu wykryto 422 zarażone wścieklizną zwierzęta. W kolejnych latach ich liczba malała. W 2009 r. odnotowano zaledwie dwa przypadki.

- Niestety, od dwóch lat zauważamy, że ta liczba znów rośnie. W tym mamy już 149 przypadków. Tym wektorem przenoszenia wirusa wścieklizny jest u nas lis. Ale mieliśmy przypadek, kiedy to kuna czy tchórz miał wściekliznę - wyjaśnia Janusz Ciołek, zastępca wojewódzkiego lekarza weterynarii.

W takiej sytuacji w promieniu 5 km od miejsca, gdzie się znajduje się chore zwierzę, wyznacza się obszar zagrożony wścieklizną. Na takim terenie obowiązuje bezwzględne trzymanie psów na uwięzi, a kotów w zamknięciu. Nie wolno organizować polowań i targów zwierząt. Tylko w powiecie krośnieńskim wydano trzy odmowy na organizowanie imprezy cyrkowej.

Wścieklizna to bardzo groźna choroba

- Ludzie powinni zachować czujność. Informować powiatowych lekarzy weterynarii o nietypowych zachowaniach zwierząt. A kiedy mamy kontakt z zarażonym zwierzęciem, umyć ręce ciepłą wodą z mydłem i zgłosić się do lekarza, który zdecyduje, czy konieczne jest szczepienie przeciwko wściekliźnie - podkreślają lekarze weterynarii.

Wścieklizna jest ostrą i prawie zawsze śmiertelną wirusową chorobą zakaźną. Atakuje ośrodkowy układ nerwowy ludzi oraz zwierząt. Wirus wścieklizny jest odporny na zamarzanie i gnicie, a to oznacza, że w rozkładających się zwłokach może przeżywać nawet kilka tygodni. Natomiast wrażliwy jest na ogrzewanie, w temperaturze 60 stopni C przeżywa zaledwie 5 minut.

Ratunek - szczepionka

Zakażenie możliwe jest poprzez kontakt ze śliną chorego lub zakażonego zwierzęcia.

- Tej choroby nie da się wyleczyć, zawsze kończy się śmiercią, dlatego tak ważne jest, aby z chwilą, kiedy wirus wścieklizny dostanie się do naszego organizmu, szybko się zaszczepić.

Samo wniknięcie wirusa nie oznacza jeszcze choroby. Jeśli zwierzę ugryzie nas w twarz, okres rozwoju choroby jest jednak bardzo krótki. Wydłuża się, kiedy ugryzienie dotyczy kończyn - zaznacza Andrzej Chrzanowski.

W tym roku na Podkarpaciu wścieklizną zakażonych zostało już ok. 30 osób. Dwie z nich wymagały hospitalizacji. Jedną pogryzł list, a drugą kot. Na szczęście dzięki szczepionce nie zachorowały.

Niepokojące jest to, że coroczne masowe akcje szczepienia lisów nie bardzo pomagają.

- Ostatnio uodparnianie było prowadzone od 27 września do 4 października. Wyłożonych zostało prawie pół miliona dawek szczepionki w postaci przynęt - informuje Agnieszka Skała z zespołu prasowego Urzędu Wojewódzkiego.

- Jest szansa, że liczba zwierząt zarażonych wścieklizną zacznie spadać. Szczepienie lisów odbywa się w Polsce i na Słowacji. Dopiero w październiku zaplanowano taką akcję na Ukrainie. Zatem sytuacja u nas powinna się poprawić - mówi Janusz Ciołek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24