Uwaga! Schody na peron PKP w Przeworsku zagrażają pasażerom

Oblodzone schody dla większości osób są nie do pokonania. Ryzykanci chcąc ominąć przeszkodę idą przez tory.

- Ale tu czyhają strażnicy SOK-u. I wlepiają mandaty za łażenie po torach - burzą się podróżni.

Stąd dylemat: ryzykować mandat i ocalić nogi czy oszczędzać na kasie i wspinać się na lodową górkę żeby rano zdążyć na czas do szkoły czy do roboty.

Gospodarz terenu, czyli Polskie Koleje Państwowe PLK w Rzeszowie bezradnie rozkłada ręce.

- Mamy mało ludzi. Nie zawsze uda się na czas zdążyć z usuwaniem skutków zimy. Na pewno kogoś tam zaraz wyślemy, żeby usunąć problem - zapewnia Marek Małacha, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK w Rzeszowie.

O problemie dyrektor dowiaduje się dopiero od nas. Na porannej odprawie nikt mu o tej sprawie nie mówił. Dlatego wszystkich podróżnych, którzy mieli problem z dostaniem się na peron dyrektor Małacha serdecznie przeprasza.

Stali bywalcy przeworskiego dworca twierdzą, że problem z oblodzonymi schodami nie jest tu nowy.

- Zawsze po większych opadach i mrozie te schody tak wyglądają - wyjaśniają nasi Czytelnicy.