Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważaj! W tym miejscu możesz uszkodzić samochód

Dariusz Delmanowicz
Feralny odcinek ul. Jasińskiego. Kierowcy muszą uważać, aby nie uszkodzić samochodu.
Feralny odcinek ul. Jasińskiego. Kierowcy muszą uważać, aby nie uszkodzić samochodu. Dariusz Delmanowicz
- Jak długo służby odpowiedzialne za utrzymanie dróg będą igrać z naszym bezpieczeństwem? - dopytują przemyscy kierowcy zbulwersowani stanem nawierzchni niektórych ulic w mieście.

Pod koniec stycznia br. w portalu nowiny24.pl ukazała się informacja Przemyskie ulice są pełne dziur. To efekt interwencji pana Stanisława, miejscowego taksówkarza, który narzekał na fatalny stan m.in. ul. Jasińskiego.

- Tuż przy dawnej drukarni trzeba zwolnić do 5 km/h - mówił nam wtedy. - Są tam wybojem, występują ubytki asfaltu.

Jacek Cielecki, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Przemyślu, tłumaczył wówczas, że pomimo zimowej aury, ekipy remontowe pracują.

- W pierwszym rzędzie łatane są ubytki stwarzające największe niebezpieczeństwo dla uczestników ruchu - wyjaśniał. - Roboty będą kontynuowane, ale pod warunkiem, że pozwolą na to warunki atmosferyczne, tzn. nie wystąpią opady śniegu.

- Mamy już drugą połowę maja, a drogowcy nadal nie mogą dojechać na ul. Jasińskiego - pan Stanisław wraca do tematu. - Teraz sytuacja jest o wiele gorsza niż na początku roku. Asfaltu brakuje już na odcinku około 30 metrów, droga jest nierówna, pofalowana, a dodatkowo ponad jej powierzchnię wystaje tzw. zasuwa, czyli element sieci wodociągowej.

Ul. Jasińskiego, chociaż nie znajduje się w centrum Przemyśla, należy do ruchliwych. Mieszkańcy dojeżdżają do zlokalizowanych w tamtym rejonie sklepów, składów budowlanych, przedsiębiorstw, instytucji. Od kilku tygodni stanowi również objazd do ulicy Batorego.

- Ma informację, że firma, która wygrała przetarg na remont, właśnie zaczyna prace - zapewniał w środę
dyrektor Cielecki. - Wymienią podbudowę feralnego odcinka, położą nowy asfalt.

Pojechaliśmy, sprawdziliśmy. W tym dniu o godz. 14 we wskazanym miejscu nie było choćby jednego robotnika.

- Kierowca, jeśli uszkodzi samochód na dziurawej jezdni, ma prawo ubiegać się o odszkodowanie - radzi Krzysztof Drabik, miejski rzecznik praw konsumenta w Przemyślu. - Przede wszystkim warto, ale nie jest to konieczne, wezwać policjanta lub strażnika miejskiego. Sporządzą protokół. Gdy ustalimy zarządcę drogi, wtedy występujemy z roszczeniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24