Vademecum Kibica - 4 liga podkarpacka - jesień 2019: Błękitni Ropczyce

Rok założenia: 1963.
Barwy: biało-niebieskie.
Adres: ul. Mickiewicza 56, 39-100 Ropczyce.
Tel.: 17 221 84 26.
Internet: www.mksblekitniropczyce.pl.
Stadion: Stadion miejski w Ropczycach, wymiary: 105x68, oświetlenie: tylko bieżni, pojemność: 1984 (siedzące).
Ceny biletów: 8 zł, kobiet i dzieci do 16 roku życia za darmo.
Prezes – Przemysław KULIG, wiceprezesi – Zbigniew OGRODNIK, Krzysztof WALCZYK sekretarz – Rafał ORMIAŃSKI.
Członkowie zarządu – Witold ZIĘBA (skarbnik), Barbara BIENIEK, Jakub POCIASK.
Trener – Andrzej SZYMAŃSKI.
Drugi trener – Piotr KOZIOŁ.
Trener bramkarzy – Dariusz KOSIBA.
Kierownik drużyny – Jakub POCIASK.
Fizjoterapeuci – Dariusz DARŁAK, Dawid WLEZIEŃ.

KADRA

Przybyli: Kmiotek, Kozicki, Pazdan, Majka, Ogrodnik, Flasza.
Ubyli: Mateusz Kot (Strumyk Malawa), Mateusz Hadała (studia), Wasyl Hirka (szuka klubu), Mateusz Kalin (Sokół Sieniawa).

Sylwetka trenera

Andrzej Szymański (49 lat)

Były piłkarz, wieloletni sędzia piłkarski, na co dzień biznesmen. Jako zawodnik reprezentował barwy Stali Rzeszów, Zelmeru Rzeszów i Elektrociepłowni Rzeszów. Z tym drugim zespołem jako trener świętował awans do czwartej ligi. W 4 lidze prowadził m.in. MKS Kańczuga i Rzemieślnik Pilzno. W drugiej lidze pracował jako trener Stali Rzeszów. W Ropczycach znalazł wspólny język z członkami zarządu Błękitnych i do prawie roku stara się zbudować solidny zespół. Wzmacnia drużynę tylko takimi graczami, którzy realnie podnoszą piłkarską jakość Błękitnych. Jego stonowany styl pracy odpowiada ropczyckiemu zespołowi, który w rundzie wiosennej wywalczył aż 34 punkty i zanotował duży progres. Dlatego trener Szymański cieszy się w Ropczycach sporym autorytetem.

Wartościowy gracz - Mariusz Wiktor

Gdy jest w dobrej formie strzeleckiej, Błękitni raczej nie tracą punktów. Zaczynał w Czekaju Ropczyce, potem błyszczał w Błękitnych, a w sezonach 2008/09 i 2009/10 dostawał szanse gry na poziomie trzeciej i drugiej ligi w Resovii. Potem grał m.in. w Rzemieślniku Pilzno i w Wisłoku Wiśniowa, ale najlepiej zrobił mu powrót do Ropczyc w 2016 roku. „Strzelba” nie obijał się w letnim okresie przygotowawczym i jeśli nie dozna kontuzji, powinien zdobyć w pierwszej rundzie kilkanaście goli.