Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bieszczadach gwiazdy spadają przez cały rok

Paulina Bajda
Rozmowa z Pavlem Durisem inicjatorem utworzenia Parku Gwiezdnego Nieba "Bieszczady“.

Pavol Duris

Pavol Duris

jest przewodniczącym Sekcji ochrony przed zanieczyszczeniem światłem w Słowackim Towarzystwie Astronomicznym przy Akademii Nauk. Jest autorem wielu publikacji, artykułów w mediach oraz prelekcji tematycznych. Współtworzył pierwszy na Słowacji Park Ciemnego Nieba "Połoniny". Do obserwacji używa dużego, unikalnego teleskopu

własnej produkcji o średnicy 35 cm, który przewędrował cały świat. W ramach ekspedycji astronomicznych "Podróże za ciemnym niebem", które współorganizował, odwiedził wiele miejsc w świecie, gdzie szukał "dzikiego" gwiaździstego nieba. Ostatecznie odnalazł je w Bieszczadach, gdzie inicjował utworzenie Parku Gwiezdnego Nieba "Bieszczady". Obecnie w całych Bieszczadach organizuje autorskie pokazy astronomiczne.

- Dlaczego Bieszczady są specyficznym miejscem w którym można oglądać piękne gwieździste niebo?

- Europa środkowa jest bardzo zanieczyszczona światłem a Bieszczady są jednym z ostatnich miejsc w skali Polski i Europy, w którym występuje bardzo niski poziom zanieczyszczenia światłem. Atutem Bieszczad jest to, że sąsiadują z Karpatami na Ukranie, gdzie jest jeszcze ciemno. Dodatkowo nie ma tu zbyt wielu mieszkańców, co sprawia, że stają się specyficznym miejscem. Nocne niebo w Bieszczadach jest tak ciemne, że w bezksiężycową noc można zobaczyć do 7500 gwiazd. Droga Mleczna sięga tu od horyzontu po horyzont jak olbrzymia srebrzysta tęcza. Planeta Wenus jest tak jasna, że daje cień. Bieszczady są po prostu idealnym miejscem gdzie można poznać i poczuć piękno nocnego rozgwieżdżonego nieba, nie zepsutego jeszcze przez światła cywilizacji.

- Co szczególnego możemy zobaczyć w Bieszczadach czym charakteryzuje się nasze niebo?

- Z punktu widzenia astronomicznego, naukowego nie ma tu nic specjalnego. Na świecie jest wiele lepszych miejsc do obserwacji. Duże obserwatoria buduje się zazwyczaj wybierając miejsca ciemne, ale też takie, które mają wyjątkowe parametry astroklimatyczne. Chodzi o dużą ilość jasnych nocy czy suche powietrze. Takie miejsca znajdują się np. w Chile lub na Wyspach Hawajskich czy Kanaryjskich. Jednak w Bieszczadach jest naprawdę bardzo niski poziom zanieczyszczenia światłem. Takie miejsca na mapie zanieczyszczenia światłem są czarne lub niebieske. Dużo zależy od warunków atmosferycznych, jednak poziom zanieczyszczenia jest rzeczywiście bardzo niski. Wiele podróżowałem po świecie i robiłem pomiary w różnych miejscach i to co mają wspólne Bieszczady i Wyspy Kanaryjske lub Chile to jasność nocnego nieba. Często trzeba czekać na ładną noc, a nie ma jej codziennie. Jednak pod kątem wyjątkowości astronomowie zwracali uwagę na Bieszczady już w przeszłości. W latach 70-tych w Roztokach Górnych znajdowała się nawet Bieszczadzka Stacja Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, możliwe, że niebawem będzie można tutaj znów coś takiego uruchomić.
[obrazek2]- Co teraz można zobaczyć nad Bieszczadami?

- Tak na "ludowo", to widać dużo spadających gwiazd, a fachowo to widać meteory, które należą do roju Perseidów.

Patrząc na nie z Ziemi, wydaje nam się, że lecą z gwiazdozbioru Perseusza. Obecnie jest ich bardzo dużo, jednak obecnie kończą powoli swoją aktywność. Jedynym kłopotem w tegorocznym oglądaniu spadających Perseidów był Księżyc w pełni, który prześwietlał niebo i właśnie symulował nam zanieczyszczenie światłem. Trzeba jednak przyznać, że w Bieszczadach w ciągu roku takich zjawisk jak meteory jest wyjątkowo dużo, bo widać aż 14 dużych rojów meteorów. Praktycznie, co noc można obserwować jak "spadają gwiazdy". To jest właśnie specyfika tego miejsca. Roje meteorów zaskakują swoją różnorodnością. Mogą się różnić ilością meteorów, jasnością, prędkością lub składem chemicznym. Skład wpływa na ich kolor. Zdarza się też, że wybuchają. Najciekawszym rojem nie są najbardziej znane Perseidy, które można obserwować właśnie teraz, ale Geminidy, które spadają ok. 14 grudnia, z gwiazdozbioru Bliźniąt (Geminorum). Tych meteorów jest dwa razy więcej niż teraz i co ciekawe są zielone. Te szmaragdowo-zielone meteory robią niesamowite wrażenie.

- Czy ciemne gwieździste niebo w Bieszczadach ma szansę się utrzymać?

- Cały czas istnieje tendencja, że niebo się pogarsza. Co raz więcej świateł, to jest trend zauważalny w całej Europie. To wszystko zależy od rozwoju urbanistycznego i stosowania poprawnego oświetlenia (nie emitowanego dodatkowo w niebo). Polska nie ma niestety prawa, które wskazywałoby jak poprawnie oświetlać tereny zabudowane i architekturę. Takie regulacje prawne wprowadziła tylko Słowenia, gdzie od 2007 roku funkcjonuje przepis dokładnie opisujący jak prawidłowo stosować oświetlenie. W Polsce często lampy emitują światło nie tylko na drogę, ale prosto w niebo tworząc łunę widoczną nawet z odległości 100km, a w Słowenii świeci tylko w dół na drogę. Na szczęście w Bieszczadach, póki co, to zanieczyszczone światłem niebo nam nie grozi, lampy drogowe są wyłączane późną nocą. d.. Wg naukowych badań z ostatniego roku. W ostatnich latach, Polska raptownie "rozświeciła się“ a np. Słowacja zmniejszyła emisję świateł i ich natężenie Zauważyłem, że na Słowacji natężenie świateł drogowych jest mniejsze, niż w Polsce. Możliwe, że w Polsce jest inna norma, latarnie dają wręcz ekstremalnie jasne światło. To nie jest ani oszczędne, ani ekologiczne. Niszczenie nocnego nieba wynika głównie z niewiedzy inwestorów i mieszkańców danego regionu a nie z ich świadomego działania. Tymczasem wystarczy dobrać prawidłowe oświetlenie, które będzie nie tylko estetyczne i ekologiczne, ale zredukuje nasze koszty. Moim zdaniem receptą na ciemne, gwiaździste niebo jest edukacja i wprowadzenie odpowiednich przepisów.

- Kiedy najlepiej przyjechać w Bieszczady po to by oglądać niebo?

- Najładniejsze niebo nie jest tu w szczycie sezonu, czyli latem, ale jesienią. Latem bowiem noce są krótkie, a pogoda też nie bywa najlepsza Jesienią są długie i ciepłe noce, babie lato i można już wtedy zaobserwować inwersje. Widać czyste, klarowne niebo, a mgły pozostają w dolinach. Dzięki temu, że noc jest taka długa, to wieczorem widać letnie gwiazdozbiory i letnią Drogę Mleczną. Koło północy pojawiają się jesienne gwiazdozbiory, a nad ranem zimowe wraz z Drogą Mleczną. Z planet jeszcze jest widoczny wieczorem Saturn, a w jesienne noce będą na niebie królować Uran i Neptun. Najlepszy, ogólnodostępny punkt do obserwacji nieba w Bieszczadach znajduje się na parkingu na Przełęczy Wyżnej, na wysokości 872 m. n.p.m., gdzie systematycznie sa organizowane pokazy astronomiczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24