W Brzozowie brak chętnych do działania w radzie organizacji pozarządowych

Idea rady polega na tym, że organizacje pozarządowe mają tworzyć ja same, w myśl ustawy o współpracy z organizacjami pozarządowymi i wolontariacie pierwsze takie gremium na terenie samorządu tworzy właśnie on na wniosek organizacji. Z wnioskiem o utworzenie rady musi wystąpić minimum pięć NGO.

W Brzozowie pierwszą powołano w 2020 r. na trzyletnią kadencję, co też wynika z ustawy. Liczyła 10 członków, w jej skład wchodzili przedstawiciele organizacji pozarządowych i władz miasta. Jej przewodniczącą została Małgorzata Chmiel, prezes Stowarzyszenia Ludzi Twórczych w Brzozowie. Kadencja upłynęła 22 stycznie 2023 r., nim to się stało 16 grudnia ub. r. Urząd Miejski w Brzozowie ogłosił nabór kandydatur organizacji na członków nowej rady.

- Termin został przedłużony o kolejnych czternaście dni, ponieważ kandydatury nie wpłynęły - wyjaśnia Dorota Indyk z Wydziału Spraw Społecznych, Edukacji i Kultury brzozowskiego urzędu miasta. - Bezskutecznie, bo i drugi nabór nie przyniósł rozstrzygnięcia. W związku z tym, zgodnie z regulaminem, kolejna kadencja rady na terenie naszej gminy nie będzie miała miejsca.

Co potwierdza komunikat urzędu miasta, który akcentuje, że w ramach naboru zgłoszono do członkostwa w radzie dwie osoby.

Nieoficjalnie wiadomo, że obie napłynęły z NGO. To za mało, bo w myśl ustawy większość w niej mają mieć przedstawiciele organizacji pozarządowych, więc potrzebne było co najmniej 5 nazwisk.

- Co nie znaczy automatycznie, że rada nie może powstać, bo w każdej chwili organizacje pozarządowe mogą złożyć wniosek o jej powołanie - precyzuje Dorota Indyk.

Z zasady rada ma być dla władz samorządu organem opiniodawczym, łącznikiem pomiędzy organizacjami i urzędem, instytucją wsparcia dla NGO. Co się stało, że wśród nich brakło chętnych do zasiadania w tym gremium? I czy brak rady utrudni funkcjonowanie organizacji pozarządowych w Brzozowie.

- Nie potrafię tego wytłumaczyć - zapewnia pani Dorota. - A organizacje pożytku publicznego na terenie naszej gminy bardzo pięknie działają i współdziałają ze sobą. Może dlatego powstało wśród nich przeświadczenie, że do prowadzenie aktywności niekonieczne jest im takie forum, jak rada. To tylko moje przypuszczenie. I bez niej organ samorządowy może zwrócić się do nich o opinie w konkretnych przypadkach. I zwraca się.