W Brzozowskim Ośrodku Onkologicznym będą leczyć jak w Nowym Jorku

Przez wiele lat szpital w Brzozowie borykał się z brakiem nowoczesnego akceleratora. W 2005 roku do Brzozowa trafił przyspieszacz. niskoenergetyczny "Primus". Zastąpił wysłużonego "Neptuna", który tak często ulegał awariom, że jego naprawa kosztowała szpital 500 tys. zł rocznie.

Brzozów zaczyna doganiać innych

Istotna zmiana zaszła w 2008 roku, kiedy to Brzozów otrzymał przyspieszacz wysokoenergetyczny, wyposażony w bardzo nowoczesne oprzyrządowanie.

Wartość nowego sprzętu wyniosła 7,5 mln zł. Został on sfinansowany przez Ministerstwo Zdrowia w ramach przyjętego w 2004 roku Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych.
Akcelerator umocnił pozycję ośrodka onkologicznego w Brzozowie w województwie podkarpackim. Jednakże, aby brzozowski szpital mógł objąć leczeniem większą liczbę pacjentów, potrzebny był drugi tego typu aparat.

Pod koniec ub. roku rozpoczęto przygotowania do zakupu kolejnego przyspieszacza wysokoenergetycznego. Aby go zainstalować, należało przebudować bunkier po demontażu wysłużonego aparatu kobaltowego, który przeznaczono do likwidacji. Szpital sfinansował te prace we własnym zakresie.

Brzozów ma to samo co Nowy Jork

Koszt zakupu akceleratora wyniósł 8 mln zł. Pieniądze na aparat dały: Ministerstwo Zdrowia, szpital i miejscowy samorząd. Dzięki trzeciemu przyspieszaczowi brzozowski ośrodek stał się najlepiej wyposażonym, pełnoprofilowym ośrodkiem na Podkarpaciu i ósmym ośrodkiem w kraju pod względem wyposażenia i kadry medycznej. W szpitalu pracuje 9 specjalistów z radioterapii, 8 z onkologii klinicznej oraz trzech hematologów. Czterech zatrudnionych tu specjalistów zostało konsultantami wojewódzkimi w dziedzinach: radioterapii, patomorfologii, hematologii i pielęgniarstwa onkologicznego.

- W Brzozowie jest wysokiej klasy aparatura w dziedzinie radioterapii. Taka sama jak w Houston, Nowym Jorku, Krakowie, Warszawie i Gliwicach - podkreśla prof. Marian Reinfuss, dyrektor Centrum Onkologii w Krakowie i konsultant krajowy w dziedzinie radioterapii. - Został tu także stworzony zespół specjalistów, którzy potrafią wykorzystać jego możliwości. To jest niezwykle ważne, bo zdarza się, że jest aparatura wysokiej klasy, ale nie ma specjalistów, którzy potrafią z niej korzystać.