Samobójczy skok z okna na czwartym piętrze w szpitalu w Stalowej Woli

Samobójczy skok z okna na czwartym piętrze w szpitalu w Stalowej Woli miał tragiczne skutki dla 38-letniej kobiety - usłyszeliśmy od zastępcy prokuratora rejonowego Piotra Walkowicza. Kobieta zmarła chwilę po upadku na betonowy chodnik.

Kobieta targnęła się na życie chwile po przyjęciu na oddział, po godzinie 14. Upadła na betonowy chodnik od frontu szpitala, przy wejściu do kuchni, sto metrów od prosektorium. Zdarzenie było tak nagłe, że mało kto zorientował się co się stało. Nawet pytani przez nas ochroniarze przy głównej bramie wjazdowej do szpitala nie wiedzieli co się wydarzyło. Także rzecznik prasowy szpitala od nas dowiedziała się o śmierci pacjentki.

Prokurator Piotr Walkowicz przekonywał kilka godzin po zdarzeniu, że trwają czynności wyjaśniające i nie ma protokołu ze śledztwa. Potwierdził tylko, że doszło do tragicznego zdarzenia, czego ofiarą jest przyjęta na oddział pacjentka, mieszkanka Stalowej Woli.