W diecezji rzeszowskiej I Komunii Świętej w tym roku nie będzie

Wszystko przez zmieniające się stanowisko MEN w sprawie obniżenia wieku szkolnego, które utrudniało wprowadzenie nowej podstawy programowej religii. W efekcie jeszcze w tym roku szkolnym dzieci uczone są zarówno ze starych, jak i nowych katechizmów. Nowy program zakłada, że Komunia św. wieńczy pierwszy, trzyletni okres edukacyjny. I to założenie stało się podstawą wyznaczenia terminu Komunii św.

- Jeśli w I klasie katecheta wprowadził stary program nauczania religii, dzieci te przyjmują Komunię św. będąc w drugiej klasie - tłumaczy ks. prałat Bartosz Rajnowski, rzecznik przemyskiej kurii.- A jeżeli w I klasie, bez względu na wiek dzieci, wprowadzono nowy program, wówczas dzieci przystąpią do I Komunii Świętej w trzeciej klasie - dodaje.

Liczy się też wiek dzieci

W efekcie w niektórych parafiach diecezji komunie w tym roku są, a w niektórych nie. W diecezji rzeszowskiej sytuacja jest prostsza, bo na mocy dekretu biskupa drugoklasiści nie przystępują w tym roku do sakramentu I Komunii Świętej. Przyjmą go za rok.

W gminach należących do diecezji zamojsko-lubaczowskiej Komunii św. nie było z kolei w ubiegłym roku. W tym przyjmą ją wszyscy trzecioklasiści. W diecezji tarnowskiej Komunia św. uzależniona jest od wieku dziecka. Te, które rozpoczęły naukę w szkole w wieku 7 lat, przyjmą Komunię w klasie II, a idące do szkół sześciolatki, które realizują trzyletni program przygotowania, Komunię św. przyjmą w III klasie. W klasach mieszanych przyjęto zasadę, że Pierwszą Komunię Świętą dzieci przyjmą w klasie II.

- U nas w parafii do Komunii przystąpiła w tym roku jedna klasa, dosłownie kilkanaście dzieci, do których dołączyły te mieszkające dotąd za granicą lub w innych miastach Polski - mówi ks. Mieczysław Rusin, proboszcz parafii archikatedralnej w Przemyślu.

Duchowny pytany o to, czy rodzicom i dzieciom udaje się zachować duchowy, a nie tylko komercyjny wymiar uroczystości odpowiada, że zdecydowanie tak.

- Dzieci, owszem, mają to do siebie, że licytują się między sobą prezentami, ale to na rodzicach ciąży obowiązek wytłumaczenia im, że największym prezentem tego dnia jest to, że Chrystus przyszedł do ich serc - dodaje.

Otoczka też ważna

Jak wyliczyli eksperci Avivy I Komunia św. kosztuje rodziców minimum tysiąc złotych. Uroczystość komunijna dziewczynki jest o około 250 zł droższa niż chłopca, bo rodzice muszą dodatkowo kupić wianek za 25-60 zł oraz torebkę i rękawiczki za 50-200 zł. Dziewczynki też częściej niż chłopcy chodzą do fryzjera.

- Koszty w miastach i na wsi są podobne. Z tym, że na wsiach więcej kosztuje ubiór, a mniej wydaje się na obiad organizowany w domu - mówi Paweł Majtkowski, główny analityk Avivy. - W miastach dzięki albom oszczędza się na ubiorze, ale rodzice organizują obiady lub przyjęcia komunijne w restauracjach - dodaje.

Najbardziej pożądanymi prezentami są w tym roku rowery, smartfony, tablety, zegarki, konsole do gier.