Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W finale Go Rock trzy rzeszowskie kapele

Jerzy Mielniczuk
Rzeszowski Rockaway wszedł do finału dzięki głosom publiki. W finale publiczność postawiła na Browna, też z Rzeszowa.
Rzeszowski Rockaway wszedł do finału dzięki głosom publiki. W finale publiczność postawiła na Browna, też z Rzeszowa. Fot. Jerzy Mielniczuk
Red Bridge, zespół z Końskich (Świętokrzyskie), wygrał II Festiwal "GO Rock". Mniejsza statuetka łosia, pojechała do Rzeszowa. Stanęła w galerii trofeów zespołu Brown.

Za nami jesienny maraton rockowy. Chęć pokazania się w drugiej edycji stalowowolskiego festiwalu miały 53 kapele z całej Polski. Jury do przesłuchań zakwalifikowało 16 zespołów.

Finałowe granie

Z każdego koncertu, w którym grały po 4 kapele, do finału swoich faworytów wybierali jurorzy i publiczność. Tylko raz jury było innego zdania od publiki i tym sposobem, do sobotniego finału zakwalifikowało się 5 zespołów: Spiral, Rockaway i Brown (Rzeszów) oraz Red Bridge (Końskie) i Dr Zeydbergh (Kraków).

Finałowe granie było odpowiednikiem wysokiego poziomu całego festiwalu. Do ostatniej chwili, nie było faworytów; wygrać mógł każdy z zespołów. Każdy też czuł swoje "pięć minut".

- Nie jestem w stanie wskazać zwycięzcy - mówił Marek Gruchota, główny organizator festiwalu. A mówił to pod koniec sobotniego grania.

Zaskakująca decyzja jury

Decyzja jurorów była dla wielu zaskoczeniem, choć trzeba przyznać, że "Red Bridge" wylali najwięcej potu na stalowowolskiej scenie. Do tego stopnia, że solista kończył występ bez koszuli.

Jakby na otarcie łez, Brown dostał małą statuetkę łosia, którą przyznaje publiczność. Na otarcie, bo w finale były aż trzy rzeszowskie kapele. Zapewne każdą z nich, jeszcze nie jeden raz usłyszymy w Stalowej Woli.

Statuetka dużego łosia, a z nią 3 tys. zł nagrody i sesja nagraniowa w profesjonalnym studio, to największe osiągnięcie koneckiego zespołu. Swoją nazwę wziął od Czerwonego Mostu, niewielkiej wsi koło Końskich.

- Czerwony Most jest, więc pierwszym punktem Red Bridge na drodze do kariery. Cieszymy się, że ta droga wiodła przez Stalową Wolę - podsumował Marek Gruchota.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24