W firmach obejdzie się bez strażaka

Zgodnie ze znowelizowanym kodeksem pracy, każdy pracodawca musi mieć w swojej firmie do dyspozycji inspektora ochrony przeciwpożarowej lub osobę z tytułem zawodowego technika pożarnictwa. Ma więc dwa wyjścia. Zatrudnić taką osobę lub przeszkolić obecnego pracownika. To ostatnie rozwiązanie kosztuje 1300 zł.

Nieprecyzyjne przepisy

- W mojej firmie pracują cztery osoby. Nie uśmiecha mi się zatrudniać jeszcze jednej i to na oderwanym stanowisku. Pewnie będę musiał sam się przeszkolić -mówi pan Andrzej, właściciel firmy informatycznej w Rzeszowie.

Nowe przepisy są nieprecyzyjne. Nie wiadomo, jak duża ma być firma, która musi się do nich dostosować. Pewne jest jednak to, że pracodawca musi mieć wśród załogi co najmniej jednego pracownika z ochrony przeciwpożarowej, udzielania pierwszej pomocy i ewakuacji pracowników.

Krajowe przepisy precyzują jedynie, że musi to być osoba z wykształceniem średnim i przeszkolona w odpowiednich instytucjach. Tych w Polsce jest kilka: Centralny Instytut Ochrony Pracy i Szkoła Główna Służby Pożarniczej oraz kilka podległych straży ośrodków.

Pracodawcy zaszokowani

Nowe przepisy są nieprecyzyjne, ale za to bardzo restrykcyjne. Pracodawców, którzy się do nich nie dostosują, czeka kara sięgająca nawet 30 tys. zł. Ministerstwo pracy i polityki społecznej zdecydowało jednak, że te przepisy nowelizacji kodeksu pracy będą zmienione. Do tego czasu firm nie będą nękały też kontrole z inspekcji pracy.

- Pracodawca powinien mieć swobodę w decydowaniu o tym, jak ma wypełniać obowiązki związane z ochroną przeciwpożarową. Ważne by je spełniał, a w jaki sposób, wybór powinien należeć już do niego. Rozwiązaniem byłoby zlecania tych zadań osobom lub firmom zewnętrznym, co pozwoliłoby zmniejszyć koszty - wyjaśnia Grażyna Spytek - Bandurska, ekspert z PKPP Lewiatan.

Wystarczy szkolenie BHP

Lewiatan przygotowało propozycję zmian, które jednocześnie będą zgodne z unijnymi dyrektywami i ograniczą koszty do minimum.

- Najlepszym rozwiązaniem byłoby przeszkolenie każdego pracownika w zakresie ochrony przeciwpożarowej w ramach szkoleń BHP. To nie rodziłoby żadnych konsekwencji finansowych. Ten pomysł zaakceptowała już komisja Przyjazne Państwo - dodaje Grażyna Spytek-Bandurska.

Prace w komisji nad przepisami drugiej nowelizacji jeszcze trwają. Mają trafić pod powtórne głosowanie w sejmie.