- Kiedyś zauważyłem, że zalewają nas informacje z różnych źródeł, o tym, że mieszkania drożeją albo mieszkania tanieją, albo też ceny stoją w miejscu. Każdy stara się udowadniać swoją tezę i każdy też znajdzie w tych opiniach coś dla siebie. Obecnie naprawdę mamy praktycznie załamanie na rynku, bo w grudniu 2022 roku na naszym rzeszowskim rynku nastąpił spadek obrotów o 90 procent, licząc do grudnia 2021 roku - tłumaczy Zbigniew Prawelski, ekspert od rynku nieruchomości.
- Jeszcze 12 miesięcy temu wydawało się, że w dobrym nastroju doczekamy końca 2022 r., bo przecież zakończyła się pandemia. Potem jednak Rosja napadła na Ukrainę, rozpoczęła się wojna, wkrótce pojawiła się duża inflacja i wzrosły ceny, w tym materiałów budowlanych. Już wyniki trzeciego kwartału były słabsze, ale gorszy okazał się IV kwartał ub.r. Bo... kryzys światowy, bo kredyty hipoteczne dla większości chętnych na zakup mieszkania stały się niedostępne. To przełożyło się na spadki transakcji. Mieszkania jak kupowano to tylko za gotówkę. I tak jest do dziś.
To przygnębiające wiadomości, a są jakieś pozytywne przesłanki na ten rok?